Aby zaprotestować przeciwko ostatnim wydarzeniom w PŻB, załoga zorganizowała dziś protest pod biurem posła PiS (PŻB jest spółką akcyjną skarbu państwa).
Fot. Zdjęcie ilustracyjne
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu odwołano prezesa PŻB Piotra Redmerskiego. Przedstawiciele załogi w Radzie Nadzorczej byli przeciw.
– Nie zgadzamy się z niszczeniem człowieka – powiedział nam Kazimierz Sikora z Solidarności w PŻB w ubiegły czwartek– Mamy pogotowie strajkowe. Jesteśmy gotowi stanąć w obronie dobrego imienia naszej firmy i prezesa.
Podczas dzisiejszego protestu, związkowcy przekazali kolejne informacje o tym, co się dzieje w ich zakładzie pracy:
-Otrzymaliśmy oficjalny komunikat – utworzono stanowisko dyrektorskie w firmie. Otrzymała je żona Macieja Bejnarowicza, lidera klubu PiS w Radzie Miasta, szefa resortowego ośrodka MSWiA.
Powołanie na dyrektorskie stanowisko miało się odbyć bez żadnego konkursu.
-To polityczny nepotyzm – oceniają pracownicy PŻB, z którymi rozmawialiśmy – Nie znamy kwalifikacji pani dyrektor, czy pracowała w tak specyficznej i wymagającej branży jak nasza? Za to wiemy jaka była jej pierwsza decyzja – poprosiła o teczki personalne pracowników. Po co?
Pracownicy zapowiadają kolejne akcje protestacyjne. Do tematu wrócimy.
Panie Macieju, nie wymiotuje Pan myjąc zęby i patrząc w lustro? Żeby zapłacić mniejszy podatek zatrudniłem mame we własnej firmie i miałem poczucie winy, ale dzięki podręcznikowemu przykładowi nepotyzmu w Pana wydaniu i wycieraniem kałuż kołobrzeżanami szybko mi przeszło. Mam nadzieje, że mieszkańcy Kołobrzegu zapamiętają pańskie działania i przy następnych wyborach nie tylko Pana pominą, ale również wyszarpią za te wielkie uszy. Szkoda, że w Polsce nie ma aktywnego wulkanu, bo za taką pisowską samowolkę powinniście przytulać się do lawy
Ja jestem w szoku, że mieszkańcy Kołobrzegu biernie się temu przyglądają. Skąd Pan Bejnarowicz się wziął w Kołobrzegu tego nie wiem i do tego w tak beszczelny sposób żona dostała dyrektorską posadę? Kto w Kołobrzegu mieszka ten się w cyrku nie śmieje…
Dobre! tak jest, wytargać za uszy i na wulkan 🙂 🙂