Dziś w gminie wiejskiej Kołobrzeg w trybie nadzwyczajnym odbyła się sesja Rady Gminy. Posiedzenie dotyczyło głównie największej obecnie gminnej inwestycji i jednocześnie najbardziej chyba pechowej – Centrum Sportów Wodnych w Dźwirzynie.
Tydzień temu informowaliśmy o gminnym przetargu na dokończenie budowy Centrum Sportów Wodnych. Gmina szuka nowego wykonawcy, bo poprzedni w listopadzie 2019 roku zrezygnował i zszedł z placu budowy. Centrum pierwotnie szacowane na 11,5 mln zł stoi więc niedokończone, a gmina płaci za jego ochronę.
Niestety, przetarg został unieważniony, bo jedyna oferta, jaka wpłynęła opiewała na kwotę ponad dukrotnie wyższą niż przeznaczyła na ten cel gmina.
-We wtorek unieważniliśmy przetarg. Uznaliśmy, że kwota ponad siedmiu milionów złotych, które zażądała firma, to jednak za dużo – mówił dziś podczas sesji Rady Gminy wójt, Włodzimierz Popiołek – Trwają intensywne rozmowy z firmami, które mogłyby się podjąć zadania. Ogłosiliśmy kolejny przetarg i 27 lutego otworzymy koperty z ofertami i zobaczymy.
Dziś radni spotkali się, by przegłosować projekt zmian w budżecie gminy, by móc sfinansować budowę CSW.
– Ta nadzwyczajna sesja to konieczność – mówił wójt Włodzimierz Popiołek – Nie jest to taki przypadek, że dokładamy pieniędzy. W istocie rzecz tyczy się przeniesienia tych wydatków na Centrum z 2019 roku na rok 2020.
Chodzi dokładnie o 5 mln 390 tys. zł. Kwota będzie pokryta z nadwyżki. Radni zagłosowali. Jednomyślności nie było – 5 radnych było przeciw, 7 zagłosowało „za”.
W międzyczasie władzom gminy udało się przedłużyć po raz czwarty termin oddania inwestycji. CSW ma być gotowe w lipcu tego roku. Był to warunek utrzymania dofinansowania. W przeciwnym razie gmina musiałaby zwrócić 5 mln zł.
Przypomnijmy, w sierpniu 2018 roku nad jeziorem Resko Przymorskie w miejscu starej przystani jachtowej rozpoczęła się budowa nowoczesnej bazy nie tylko dla żeglarzy, ale także miłośników takich sportów jak choćby kitesurfing.