W niedzielę o godz. 13 stacje pomiarowe GIOŚ w centrum Szczecina wskazały trzykrotnie wyższy niż wynosi norma poziom tzw. pyłu zawieszonego PM10. Sprawdzamy więc odczyty z kołobrzeskiej stacji pomiaru jakości powietrza. Okazuje się, że w naszym mieście poziom PM10 był nawet wyższy niż w stolicy województwa zachodniopomorskiego.
Wczoraj pomiar zawartości PM10 w powietrzu w Kołobrzegu wystrzelił wysoko w górę (patrz grafika pod tekstem) – wyniósł 164,5 µg/m3 i był nawet wyższy niż we wspominanym Szczecinie, gdzie odczyt pokazał 155,2 µg/m3. Taki poziom oznacza trzykrotne przekroczenie normy.
Pogorszenie jakości powietrza nad Polską może mieć związek z saharyjskim pyłem, który wraz z ciepłym powietrzem dotarł nad Polskę. – Patrząc w niebo, nie widzimy klarownego powietrza, bo słońce przysłaniają nam zamglone masy powietrza znad Sahary. Napływ ciepłych mas powietrza będzie wyraźnie odczuwalny do poniedziałku – mówił cytowany przez wp.pl Dariusz Witkowski z biura prasowego IMGW.
Jak pokazują kolejne odczyty, poziom PM10 w powietrzu w Kołobrzegu, spadł do granicy normy. Dziś o godz. 11 wyniósł już 27,7 µg/m3. Daleko mu jednak jeszcze do najniższych poziomów jakie notowano w kurorcie – 30 marca aparatura pomiarowa przy Żółkiewskiego na osiedlu Ogrody o godz. 10 odnotowała zaledwie 5,2 µg/m3.
Tak wysokie stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu może prowadzić do poważnych skutków zdrowotnych. Gdyby utrzymywało się dłużej, mogłoby powodować ataki kaszlu czy np. zapalenie oskrzeli. Przekroczone normy PM10 zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Może prowadzić do nasilenia się objawów astmy czy chorób układu krążenia.
Grafika źródło: powietrze.gios.gov.pl

Znowu testują na ludziach wirusy rozsiewane powietrzem
Prima aprilis ????