O spóźniającym się zegarze na dworcowej wieżyczce pisaliśmy w niedzielę. Przypomnijmy, zegar spóźniał się wtedy o 15 minut. Tyle wystarczyło aż nadto by podróżni mijali się ze swoimi pociągami.
Kłopoty z dworcowym zegarem trwają od dawna. Błędne wskazania wprowadzają w błąd podróżnych, szczególnie tych spoza Kołobrzegu. W sobotę na dworcu PKP spotkaliśmy dwie młode dziewczyny, które kierując się czasem na głównym zegarze minęły się z pociągiem do Bydgoszczy na który miały wykupione bilety.
O zegar spytaliśmy w Biurze Komunikacji i Promocji Polskich Kolei Państwowych S.A. Odpowiedź otrzymaliśmy wczoraj na naszą elektroniczną skrzynkę.
– Dziękujemy za zgłoszenie dotyczące nieprawidłowego działania zegara dworcowego. Jesteśmy już kontakcie z firmą obsługującą systemy informacji pasażerskiej, w tym także zegary. Zwróciliśmy się z prośbą, by usterka została usunięta tak szybko, jak to możliwe. Przepraszamy podróżnych za niedogodności związane niedokładnością wskazań zegara – pisze w imieniu PKP Michał Stilger z wydziału prasowego.