W lutym miasto przejęło od dzierżawcy kawiarnię Adabar w piwnicach ratusza. Lokal jest w fatalnym stanie. Od tamtego czasu jest zamknięty.
Na zdjęciu miejskie urzędniczki podczas wizji przejmowanego lokalu w lutym. Fot. UM
Przypomnijmy, po tym jak prezydent Kołobrzegu odmówił dzierżawcy Adabara wydania zgody na poddzierżawienie kawiarni, przedsiębiorca poprosił o przedterminowe rozwiązanie umowy. I tak zabytkowy lokal wrócił do miasta. Tyle że jest w złym stanie technicznym – dach przecieka, ściany trawi wilgoć, nie ma prawidłowej wentylacji.
W tej sytuacji miasto miało dwie drogi – wydzierżawić lokal za niski czynsz i obowiązkiem remontu obarczyć potencjalnego najemcę lub samemu wyremontować kawiarnię i wydzierżawić ją za rynkowe stawki. Dziś wiemy już, że wybrało to drugie rozwiązanie. Remont miałby ruszyć po uzyskaniu ekspertyzy, którą zleciło miasto, a która ma zawierać m.in. szczegółowy plan remontu.
– Uznaliśmy, że miasto lepiej dopilnuje remontu, który będzie trudny i kosztowny – powiedział nam rzecznik Urzędu Miasta Michał Kujaczyński – Po jego zakończeniu kawiarnia zostanie wydzierżawiona w trybie przetargu.