Niektórzy narzekają na hałas nocą. Ale ciszej na razie raczej nie będzie

You are currently viewing Niektórzy narzekają na hałas nocą. Ale ciszej na razie raczej nie będzie

Niektórzy mieszkańcy Kołobrzegu skarżą się na zbyt głośne sprzątanie miasta w nocy. Chodzi o ulice Unii Lubelskiej i Ratuszową.

Mieszkańcy ze swoją skargą zgłosili się do radnej Anety Cieślickiej. Radna złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta Kołobrzegu. O co dokładnie chodzi? O hałasujące w środku nocy zamiatarki.  Według skarżących się mieszkańców z centrum miasta pojawiają się one ok. 1-2 w nocy i tak hałasują, że nie mogą spać.

– Niestety, ale spotykamy się z wnioskami mieszkańców, które się nawzajem wykluczają – przyznaje Zenon Malinowski prezes Miejskiego Zakładu Zieleni, Dróg i Ochrony Środowiska, który ma podpisaną umowę z miastem na sprzątanie ulic i chodników – Jedni mieszkańcy zgłaszają, że śmieciarki jeżdżą w dzień wolno i blokują ruch a drudzy, że sprzątamy w nocy i hałasujemy. My mamy zobowiązania wynikające z umów i musimy dbać o czystość.

Miasto podzielone jest na kilka stref. W różnych strefach to sprzątanie odbywa się w różnych terminach. Na jednej ulicy zamiatarki pojawiają się mniej więcej raz w tygodniu lub zależnie od potrzeb. Najwięcej pracy miejska spółka ma w sezonie letnim.

„Zieleń” korzysta z czterech zamiatarek i jak mówi prezes spółki wszystkie należałoby wymienić. Tyle że spółki na to nie stać.

– Na dziś nie mamy innych możliwości technicznych, prawdopodobnie rozwiązaniem byłby zakup elektrycznych zamiatarek, które pracują ciszej, ale są trzy razy droższe od normalnych pojazdów tego typu – dodaje Zenon Malinowski.

Elektryczne zamiatarki nie dość, że drogie to z pewnością nie znajdują się na pierwszym miejscu listy potrzeb w spółce. Przed „Zielenią” m.in. zakup nowych zaczipowanych pojemników do selektywnej zbiórki odpadów, których wymaga nowa ustawa śmieciowa. Ta sama ustawa wymusi prawdopodobnie kupno nowych śmieciarek -jednokomorowe będą musiały zastąpić dwu- lub nawet trzykomorowe. Koszt jednej to ponad 800 tys. zł. Wkrótce spółka będzie musiała też zmierzyć się z modernizacją regionalnej instalacji przetwarzania odpadów w Korzyścienku, która została wyceniona na ponad 20 mln zł.

 

Dodaj komentarz