Dziś specjalna komisja pojawiła się w ośrodku Gryf, by przejąć obiekt. Były już dzierżawca obiektu, który przegrał sprawę w sądzie, nie wydał obiektu, choć o tym, że 16 lipca będzie musiał zwrócić nieruchomość, wiedział od trzech tygodni.
Co ciekawe, mimo niekorzystnego wyroku sądu, obiekt wydaje się nadal funkcjonować normalnie. Dziś przy Waszyngtona 1 można było jeszcze telefonicznie zarezerwować kilkudniowy pobyt w sierpniu (większość terminów była zajęta).
-W tej sytuacji nie pozostaje nam już nic innego, jak rozpocząć egzekucję komorniczą, nasza kancelaria prawna została już poinformowana o tym fakcie – mówi nam Tomasz Tamborski, starosta powiatu kołobrzeskiego – W poniedziałek będziemy składali wniosek do sądu o wyznaczenie komornika sądowego.
Przypomnijmy, że powiat wypowiedział umowę i wezwał do wydania nieruchomości po tym, jak dzierżawca ośrodka Gryf nie zainwestował w obiekt 10 mln zł, do czego się wcześniej zobowiązał. Dzierżawca odmówił i sprawa trafiła do sądu. Po kilku latach procesu 27 maja tego roku zapadł ostateczny – korzystny dla starostwa – wyrok. Po jego uprawomocnieniu samorząd wyznaczył termin wydania ośrodka na 16 lipca.
Decyzja sądu dotyczy umowy na dzierżawę części hotelowej, która jest już nieaktualna. Wciąż za to obowiązuje mniejsza umowa z 2009 roku na prowadzenie części rehabilitacyjnej, której nie można zarzucić żadnej wady.