W województwie zachodniopomorskim działa już zwierzęce 112, czyli aplikacja Animal Helper. Nasz region jest drugim po pomorskim w Polsce, gdzie można korzystać z tej aplikacji i w prosty sposób zgłaszać każdy przypadek, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda. Jednymi z pierwszych zgłoszeń odebranych z naszego województwa były te o otrutym kocie i jeleniu w potrzasku.
Źródło: Animal Helper
Animal Helper to aplikacja, która ma na celu ratowanie zdrowia zwierząt. Za pomocą aplikacji na telelefon można zgłaszać każdy przypadek, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda. Mowa tu zarówno o zwierzętach domowych, jak i dzikich czy gospodarskich. Takie zgłoszenie trafia do centrali, w której specjalnie przeszkoleni pracownicy przetwarzają je i przekierowują do odpowiedniej dla danego miejsca i rodzaju zdarzenia jednostki reakcyjnej. Tak, by użytkownik nie tracił czasu na zastanawianie się, gdzie zgłosić dany przypadek i by nie odbijał się od zamkniętych drzwi.
Centrala działa 24/7 i od pierwszych dni funkcjonowania ma pełne ręce roboty. – Zgłoszenia dotyczą głównie przypadków okrucieństwa wobec zwierząt, zwierząt rannych, w tym zdarzeń drogowych, a także potrzeby odłowienia zwierząt bezdomnych. Dominują zgłoszenia niehumanitarnego traktowania zwierząt przez ich opiekunów – wylicza Paweł Gebert, pomysłodawca Animal Helper.
Nie tylko skraca czas reakcji służb w przypadku zagrożenia życia, ale również pomaga zbudować prozwierzęce społeczeństwo, świadome i wyczulone na krzywdę wobec bezbronnych czworonogów.
Już od 12 kwietnia z aplikacji Animal Helper skorzystają użytkownicy z kolejnych rejonów Polski. Dotychczas, do działającej od pół roku centrali, wpłynęło blisko 3000 zgłoszeń.
Aplikację można pobrać ze strony: https://www.animalhelper.pl/.