Dziś o godz. 4.35 zakończyło się dogaszanie hałdy odpadów, która płonęła na terenie kompostowni w Korzyścienku. Podczas konferencji prasowej prezes Zieleni Miejskiej Jacek Kurzaj, zapewniał, że sytuacja jest pod kontrolą i że nie doszło do żadnego skażenia.
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Starym Borku.
– Około godziny 22 wybuchł pożar, akcja gaszenia trwała 6 godzin, do godziny 4.35 – mówił podczas konferencji prasowej Jacek Kurzaj, prezes Miejskiego Zakładu Zielni, Dróg i Ochrony Środowiska – Wyjaśniamy na tę chwilę całe zajście. Przyczyną był prawdopodobnie samozapłon, zapaliły się odpady nienadające się do recyklingu składowane na hałdzie około 50 ton. Pożar miał miejsce na powierzchni 10 na 10 merów, spłonęło około 2 ton śmieci. Nie doszło do żadnego skażenia. Jesteśmy w trakcie wyjaśniania przyczyn, weryfikujemy swoje wewnętrzne procedury, mamy też kontrolę WIOŚ-iu z Koszalina – relacjonował sytuację prezes Zieleni Miejskiej.
Z pożarem na kompostowni w Korzyścienku walczyło kilka zastępów Straży Pożarnej. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Strat materialnych praktycznie nie ma – jak mówił prezes Kurzaj, do wymiany jest tylko kilka szyb.
