Resort zdrowia planuje zamknąć wiele porodówek. Sprawdzamy, czy kołobrzeski oddział jest zagrożony likwidacją

You are currently viewing Resort zdrowia planuje zamknąć wiele porodówek. Sprawdzamy, czy kołobrzeski oddział jest zagrożony likwidacją

Dziewięć szpitali w Zachodniopomorskim może wkrótce zamknąć swoje porodówki. Nie spełniają bowiem nowych wytycznych Ministerstwa Zdrowia, które chce, by zostały tylko te odziały położnicze, na których rocznie rodzi się przynajmniej 400 dzieci. Sprawdzamy, czy zmiany mogą dotknąć kołobrzeski szpital.

Na razie są to tylko zapowiedzi, ale resort zdrowia opublikował już listę porodówek, które w ubiegłym roku w całym kraju nie spełniły kryterium minimalnej liczby odebranych porodów (400 rocznie). W województwie Zachodniopomorskim ministerialnego progu nie przekraczają oddziały m.in. w szpitalach w Połczynie-Zdroju, Białogardzie, Stargardzie, Wałczu i Świnoujściu. Tu wkrótce porodówki mogą zostać więc zamknięte.

Spytaliśmy w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu, ile dzieci urodziło się przy Łopuskiego 31-33 w całym 2023 roku. Okazuje się, że na świat przyszło tu w sumie 435 maluchów. Kołobrzeg więc nie straci swojej porodówki. Przeciwnie – jeżeli przepis wejdzie w życie, kołobrzeski oddział może odnotować wzrost liczby kobiet, które będą chciały rodzić tu dzieci.

Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt zmian wymusza spadająca rokrocznie liczba porodów w Polsce. Zamknięta może zostać wkrótce nawet co trzecia porodówka w kraju.

– Licząc od 2013 r. liczba porodów w Zachodniopomorskiem zmniejszyła się o 40 procent! – podkreśla w rozmowie z Głosem Szczecińskim prof. Zbigniew Celewicz, konsultant wojewódzki w zakresie położnictwa i ginekologii. – Podobnie jest w całej Polsce.

Ten post ma jeden komentarz

  1. Kołobrzeżanin

    Szpital kołobrzeski będzia przegrywał konkurencję z Gryficami.

Dodaj komentarz