Kampania wyborcza na terenie szkoły, plakaty, przekonywanie do siebie szkolnych kolegów, a następnie wybory, o to co czeka uczniów, którzy zdecydują się kandydować do Młodzieżowej Rady Miasta, w której przedstawicieli mają mieć wszystkie szkoły funkcjonujące na terenie Kołobrzegu.
Dziś w urzędzie miasta odbyło się spotkanie organizacyjne z grupą młodzieży, która jest zainteresowana pracą w Młodzieżowej Radzie Miasta. Przypomnijmy, że już 24 stycznia mają się odbyć w szkołach wybory do MRM. Każda szkoła podstawowa będzie miała po jednym przedstawicielu w Radzie (kandydować i następnie głosować mogą uczniowie klas IV-VIII), a szkoły średnie po dwóch. Kandydatów mogą zgłaszać grupy liczące co najmniej pięciu uczniów.
Najbliższe dni będą więc pracowite dla tych, którzy zechcą ubiegać się o mandat swojej szkoły i następnie zasiąść w Radzie. Radzie, która przypomnijmy, jest organizacyjną kopią tej dorosłej, która sprawuje uchwałodawczą władzę w mieście. Młodzież więc będzie musiała na jednym z pierwszych posiedzeń wybrać prezydium Rady, czyli jej przewodniczącego i wiceprzewodniczących. Następnie sama zdecyduje jakie komisje powołać i kto w nich będzie pracował. Tematy, którymi się zajmie Rada też będą w gesti młodych radnych.
Po co w ogóle Młodzieżowa Rada Miasta? MRM jest organem pomocniczym prezydent Kołobrzegu. Oznacza to, że wszystko, co zostanie wypracowane przez MRM zostanie przekazana władzom miasta, które dzięki temu będą mogły podjąć działania zgodne z rzeczywistymi potrzebami i oczekiwaniami kołobrzeskiej młodzieży.