Wojsko nie sprzedało kołobrzeskich działek. Kolejny przetarg prawdopodobnie w lutym 2018 roku
27 listopada 2017 Info21 listopada odbył się w Agencji Mienia Wojskowego w Szczecinie przetarg na sprzedaż trzech kołobrzeskich działek o łącznej powierzchni ponad 12 hektarów.
Zdjęcie poglądowe.
Działki są położone między osiedlem Bajkowym a Europejskim. W miejskim planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczono je m.in. pod tereny zielone (np. parki), obiekty sportowe i drogi dojazdowe.
21 listopada nieruchomość przy ul. Artyleryjskiej (działka nr 11/4, pow. 3,1952 ha, cena wywoławcza: 3 mln 300 tys. zł) i dwie, niezabudowane działki przy ul. Wesołej (dz. nr 103/6, pow. 7,8362 ha i dz. nr 103/17, pow. 1,35 ha, cena wywoławcza: 9 mln 300 tys. zł) nie znalazły nowych właścicieli.
– Oddział Regionalny Agencji Mienia Wojskowego w Szczecinie planuje organizację kolejnych przetargów na sprzedaż tych nieruchomości – informuje Maciej Macios z warszawskiego biura prasowego AMW – Prawdopodobny termin to luty 2018 roku.
Przypomnijmy, że o ich kupno przez miasto do prezydenta Janusza Gromka apelowało stowarzyszenie Projekt Kołobrzeg, bo jak pisali jego przedstawiciele w piśmie wysłanym na adres Ratuszowa 13, są to tereny kluczowe dla przyszłości miasta i stanowią tzw. bank ziemi.
W odpowiedzi prezydent Kołobrzegu przypominał, że miasto od 2010 roku prowadziło negocjacje z AMW w Szczecinie w sprawie nabycia tych terenów. I pomimo sporządzenia w 2015 roku protokołu uzgodnień, nie doszło do finalizacji transakcji – Agencja nagle zmieniła swoje stanowisko w tej sprawie.
Teraz kupno działek między osiedlem Bajkowym a Europejskim jest zdaniem miejskich urzędników za drogie: wydatek „powyżej 15,5 mln złotych (doliczając minimalne postąpienie i podatek VAT wg stawki 23%) na zakup wyżej wymienionych nieruchomości nie jest uzasadnione gospodarczo” – napisali w odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia.
Jednocześnie urzędnicy uspakajają, że miasto nie jest zainteresowane zmianą zarówno studium zagospodarowania przestrzennego, jak i miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, a potencjalne starania nowego właściciela tych gruntów o zmianę miejscowego planu (dopuszczające np. zabudowę mieszkaniową) będą nieskuteczne.
Na koniec prezydent deklaruje, że jeżeli działki nie zostaną sprzedane w najbliższym przetargu, to wystąpi do AMW z wnioskiem o ich kupno za 10 procent wyceny.