Marzysz o ślubie na plaży? To możliwe i niestety kosztowne

You are currently viewing Marzysz o ślubie na plaży? To możliwe i niestety kosztowne

„Sezon” na śluby w plenerze rozpoczęty. Po zeszłorocznym boomie na wesela na plaży teraz jest ich jednak dużo mniej.

Po zmianach w prawie w 2015 roku ślub „pod chmurką” jest możliwy. Dziś regulacje dotyczące ślubu poza murami Urzędu Stanu Cywilnego mówią tylko, że powinien zostać on zawarty w miejscu, które nie zakłóca powagi i dostojności ceremonii oraz gwarantuje bezpieczeństwo wszystkich uczestników. W przypadku plaż urzędnik może odmówić udzielenia ślubu na zatłoczonym kąpielisku pełnym roznegliżowanych i hałaśliwych plażowiczów. Dlatego, jeżeli planujemy wstąpić w związek małżeński lepiej wybrać mniej uczęszczany odcinek wybrzeża.

Łatwe? Tylko z pozoru

Jeżeli myślisz, że to łatwe to jesteś w błędzie. Tak naprawdę organizacja ślubu i wesela w plenerze wymaga od nas większego nakładu pracy. Jest tu też więcej niewiadomych. Najbardziej nieprzewidywalna z nich to pogoda, która w naszym klimacie potrafi zepsuć całą uroczystość. A  jeżeli myślimy o ślubie kościelnym lub konkordatowym, to trzeba pamiętać, że kodeks prawa kanonicznego zabrania udzielania ślubu poza kościołem, w miejscach niewyświęconych. Ksiądz może się zgodzić, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Nie masz do tego głowy – zostaw to innym, licz się jednak z kosztami

Nie masz głowy do tego wszystkiego – możesz powierzyć organizację ślubu i wesela wyspecjalizowanej firmie. Ona zajmie się wszystkim. Od podstaw wybuduje na plaży weselne miasteczko. Koszty? Średnio trzy razy wyższe niż w przypadku ślubu w sali bankietowej.

– Gdy młodzi słyszą o kosztach są często zaskoczeni. Wtedy mówię im, że ja muszę zbudować na plaży od podstaw całą salę, sprowadzić barmanów, jedzenie, zapewnić ochronę – mówi Albert Dubois, z firmy weselanaplazy.pl  – Nikt w pierwszej chwili nie myśli na przykład o toaletach, a przecież nie postawimy zwykłych toy toyi, wynajęcie elegantszych kabin kosztuje odpowiednio więcej.

Nasz rozmówca przyznaje, że w tym roku próśb o organizację ślubu i wesela na plaży jest mniej. Choć wciąż zdarzają się zlecenia od par młodych z zagranicy m.in. z Anglii.

Dodatkowa opłata dla USC

Spadek zainteresowania ślubami w plenerze potwierdza też kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kołobrzegu. Rok temu podań o jego udzielnie np. na plaży było dużo. W tym roku mimo, że „sezon” na śluby „pod chmurką” już się rozpoczął, takich próśb jest wyjątkowo mało.

– Myślę, że przeważył jednak czynnik finansowy – przyznaje Elżbieta Ulrich, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kołobrzegu – Ślub w plenerze wiąże się z dodatkową opłatą w wysokości tysiąca złotych. Często młodzi, gdy słyszą o tej opłacie stwierdzają, że wolą przeznaczyć te pieniądze na przykład na podróż i rezygnują.

W tym roku w koszty wzrosły też opłatę za dzierżawę plaży. Rok temu ślub można było zawrzeć tu za darmo. Teraz musimy zapłacić Urzędowi Miasta ok. 500 zł. W tym samym czasie Łeba prowadzi kampanię promocyjną i reklamuje się jako miasto ślubów na plaży i udostępnia ją za darmo.

Jeżeli nie plaża to co?

Popularne są śluby i wesela w hotelach. Szczególnie tych, które mają sale bankietowe z widokiem na morze. Kierownik kołobrzeskiego USC wspomina niezwykły ślub na ostatnim piętrze ośrodka Perła Bałtyku (dawny Kombatant), gdzie nie dość, że widok był niezwykły, to jeszcze wszyscy goście byli ubrani w stroje teatralne.

Rok temu ślubną przysięgę w podobnej scenerii w Kołobrzegu złożył jeden z  zawodników polskiej reprezentacji siatkówki.

– Początkowo chciał wesele na plaży, ale mu odradziłem. Ze względu na to, że jest osobą rozpoznawalną wzbudziłby spore zainteresowanie.  – wspomina A. Dubois. –  Wtedy zaproponowałem dach hotelu Marine. Widoki były też piękne, a prywatność uroczystości zachowana.

O tym musisz pamiętać

Skoro w naszym klimacie pogoda stanowi największą zagadkę to planując ślub i wesele w plenerze konieczne jest zapewnienie sobie „dachu” nad głową. Może to być  na przykład rodzaj altany lub specjalnych, eleganckich namiotów. Ich droższe wersje  wyposażone są w drewnianą podłogę, nagrzewnice, a nawet żyrandole. Jak obliczyć ich powierzchnię żeby dla nikogo nie zabrakło miejsca? Reguła mówi, że na 100 osób idealny namiot to 10x25m. Firmy oferujące swoje usługi mają też namioty ze ścianami, które chronią przed wiatrem. Największy jaki udało nam się znaleźć w Kołobrzegu pomieści nawet 300 gości weselnych.

Fot. weselanaplazy.pl

ślub na plaży

 

Dodaj komentarz