Sztuka „Dziękuję za różę” wyszła spod pióra autorki „Cudzoziemki” w Wielkiej Brytanii w roku 1950.
Została wystawiona tylko raz, w Londynie, sześć lat później. Dziś wraca na teatralne deski i okazuje się zaskakująco aktualna.
Czy stając się dorosłym należy wyzbyć się dziecięcej wrażliwości? Jak funkcjonować, zachowując świeże spojrzenie i ciekawość świata, jednocześnie unikając skrzywdzenia i wykorzystania? Do czego obliguje nas wejście w role społeczne; bycie żoną, gospodynią, przyjaciółką?
Spod wierzchniej warstwy fabularnej: mieszczańskiego melodramatu, niepozbawionego jednak dużej dawki absurdu i groteski, wyłania się tekst niezwykle aktualny i korespondujący z bieżącymi wydarzeniami. Tekst, który dotyka problemu różnych form znęcania się, niejednokrotnie w dobrych domach, wśród ludzi wykształconych i na stanowiskach.
Dlaczego przymykamy oko, kiedy dobrze sytuowany mąż, wspinający się po szczeblach kariery, traktuje żonę protekcjonalnie, z góry. Jak trofeum.
To z kolei generuje pytania o to jak ona, owa żona, powinna funkcjonować w „dojrzałym” świecie. W jaki sposób, przy całej naiwności, ma zyskać umiejętność unikania skrzywdzenia i wykorzystania? Pojawienie się na scenie fantastycznych postaci rodem z „Alicji w Krainie Czarów” Lewisa Carrolla pokazuje istnienie światów równoległych: prozy życia i tęsknoty za romantycznymi uniesieniami.
Wyobraźnia głównej bohaterki, rozbuchana i pokręcona, staje się mechanizmem obronnym przed rzeczywistością, w której utknęła. Można też potraktować tę inscenizację jako próbę zbadania korelacji między światem „Alicji w Krainie Czarów”, światem „Róży” i światem sceny – czyli tym, w jaki sposób teatr czerpie z literatury, a ta z kolei czerpie z samej siebie.
Spektakl „Dziękuję za różę” zobaczymy w wykonaniu aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie. Bilety: 40 zł normalne, 35 zł ulgowe z Kartą Mieszkańca do nabycia w kasie RCK.