Do otwarcia bramek wejściowych na teren festiwalu Sunrise zostało tylko 5 godzin, a można odnieść wrażenie, że wciąż jest tu jeszcze sporo do zrobienia. Wiadomo już, że nie powstanie strefa na plaży, a w wyniku uszkodzenia przez koparkę światłowodu, nie będzie też płatności mobilnych. Uczestnicy festiwalu Wschodzącego Światła będą swoje rachunki opłacać tak, jak w poprzednich latach, czyli żetonami.
-Kilka ostatnich nocy nieprzespanych, ogrom pracy wielu wspaniałych ludzi, którym bardzo dziękuję. Dali z siebie wszystko. – mówił dziś w południe podczas konferencji Krzysztof Bartyzel, pomysłodawca i jeden z organizatorów wydarzenia. – Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy.
Nad całym miasteczkiem festiwalowym góruje pięć potężnych scen. I to one wydają się być w centrum uwagi przybywających do Podczela na festiwal osób.
-Jeżeli będę sceny, pirotechnika, zagrają artyści, będzie dobra muza, to te wszystkie niedoróbki nie mają dla nas znaczenia. – przyznaje zgodnie grupka młodych chłopaków, których spotkaliśmy na terenie festiwalowego miasteczka. – Zaczynają dopiero w tym miejscu, mają prawo do potknięć.
Bramki wejściowe na Sunrise Festival zostaną otwarte o godz. 17. Więcej w materiale wideo.