– Celem ostatniego posiedzenia Komisji Rewizyjnej było osiągniecie efektu medialnego na trzy dni przed wyborami. To było najbardziej polityczne posiedzenie komisji, w jakim uczestniczyłem. – mówił dziś Adam Hok podczas krótkiego briefingu radnych klubów Nowy Kołobrzeg i Kołobrzescy Razem.
– To nic innego jak próba przykrycia ustaleń komisji w sprawie dzierżawy parkingu przy ul. Fredry, które są druzgocące. – skomentował dla nas słowa swoich kolegów z komisji jej przewodniczący, Maciej Bejnarowicz (klub PiS).
Przypomnijmy, ostatnie spotkanie Komisji Rewizyjnej dotyczyło m.in. sprawy wydzierżawienia parkingu przy ul. A. Fredry przez prezydent Annę Mieczkowska, która ostatecznie się z tej decyzji wycofała (pisaliśmy o tym TUTAJ). Opozycja uznała wówczas, że działania prezydent można uznać za niegospodarność.
Dziś do tego posiedzenia Komisji Rewizyjnej odnieśli się radni klubów Nowy Kołobrzeg i Kołobrzescy Razem. Radni mówili wprost, że sposób prowadzenia posiedzeń komisji przez Macieja Bejnarowicza (klub PiS) nie ma nic wspólnego z dobrymi standardami „których by sobie życzyli”, a pod adresem samego przewodniczącego komisji mieli sporo uwag.
– Po pierwsze brak możliwości zapoznania się członków komisji ze sprawozdaniem przed przyjściem na komisję. Dostajemy je dopiero na komisji i mamy się do niego ustosunkować. Po drugie brak uczestnictwa członka zespołu kontrolnego w ustaleniu wniosków z kontroli. – wyliczał Adam Hok. – Po trzecie komisja jest w taki sposób zorganizowana, że nie ma możliwości skorzystania z opinii prawnej. Po czwarte ignorowane są odpowiedzi podmiotu kontrolowanego w tym przypadku pani prezydent, która udzieliła odpowiedzi na 16 pytań, ale w treści sprawozdania, we wnioskach nie jest to zupełnie uwzględnione. – kontynuował radny Hok. I zakończył: – Ostatnią rzeczą, która mnie zmroziła na ostatniej komisji, jest to, że przewodniczący odczytał przed mediami w trybie oznajmującym wnioski, które mówiły o tym, że pani prezydent popełniła przestępstwo i przekroczyła uprawnienia. Dla mnie to nic innego jak forsowanie politycznego wydźwięku tych wniosków trzy dni przed wyborami. To była najbardziej polityczna Komisja Rewizyjna, w jakiej brałem udział. Przewodniczący jest niestety bardziej politykiem PiS-u niż przedstawicielem Komisji Rewizyjnej.
O ustosunkowanie się do zarzutów poprosiliśmy Macieja Bejnarowicza. – Praktyka podczas tego posiedzenia wyglądała tak jak do tej pory. Dokładnie nic się w działaniu Komisji Rewizyjnej nie zmieniło. – zapewnia Bejnarowicz. – Powiem więcej, dyskutowaliśmy i koledzy mieli uwagi na ostatniej komisji. Co więcej, ja te uwagi uwzględniłem, na przykład te dotyczące obecności prawnika. W najbliższy poniedziałek na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej będzie mecenas.
Dopytywany przez nas skąd więc ta krytyka radnych z klubów Kołobrzescy Razem i Nowy Kołobrzeg, radny Bejnarowicz dodaje: – To nic innego jak próba przykrycia ustaleń komisji w sprawie dzierżawy parkingu przy ul. Fredry, które są druzgocące.
Do tematu wrócimy po poniedziałkowym (28 października) posiedzeniu Komisji Rewizyjnej.