Epidemia koronawirusa zweryfikowała ulubione wakacyjne kierunki Polaków. Najchętniej wybierane są noclegi w ustronnym miejscu i kameralne obiekty, w których można korzystać z prywatności. Jak świeże bułeczki rozchodzą się domki letniskowe i apartamenty, gdzie nocujemy tylko z najbliższymi osobami. Poza tym dobrze sprzedają się miejsca w małych pensjonatach, kwaterach i pokojach oraz gospodarstwach agroturystycznych.
Źródło: portal nocowanie.pl pośredniczący w rezerwacji noclegów.
Jednak tak naprawdę liczy się sposób, w jaki właściciele obiektów noclegowych dbają o procedury bezpieczeństwa, chroniące gości przed COVID-19. Jeżeli informacja o podjętych działaniach jest jasno podana, wtedy ludzie chętniej rezerwują takie noclegi, nawet gdy oferowane są one w większych hotelach.
-Oprócz tego widzimy również wzrost zainteresowania kierunkami, które do tej pory były mniej oblegane. – informuje redakcja portalu nocowanie.pl – To przede wszystkim mniejsze miejscowości nadmorskie oraz takie regiony jak Kaszuby, polskie pojezierza czy Bieszczady. Zlokalizowane tam obiekty noclegowe zapewniają swoim gościom poczucie prywatności oraz spokojne otoczenie. Właśnie na tym zależy w tej chwili turystom.