Uzdrowiskowa dzielnica Kołobrzegu po raz pierwszy gościła dziś (6 września) marsz futrzaków. Bałtycki Fursuitwalk 2025 zgromadził około 70 uczestników z całej Polski – od Gdańska po Śląsk. To pierwsze tego typu wydarzenie w Kołobrzegu i już teraz jego organizatorzy mówią o dużym sukcesie.
Fot. Organizatorzy Bałtyckiego Fursuitwalk’u
Furry w Kołobrzegu: kolorowy pochód i zainteresowanie mieszkańców
Zbiórka miała miejsce w Parku Teatralnym za Regionalnym Centrum Kultury. Stamtąd barwny korowód przeszedł przez dzielnicę uzdrowiskową, bulwar Szymańskiego i wrócił do punktu wyjścia. Przechodnie z zainteresowaniem obserwowali grupę, wśród której znalazły się osoby w pełnych fursuitach – czyli kostiumach antropomorficznych zwierząt. Większość uczestników miała na sobie tzw. heady (głowy postaci), a część dołączyła bez przebrania, wspierając inicjatywę jako sympatycy ruchu furry.
– Jak na pierwsze wydarzenie tego typu w Kołobrzegu, możemy mówić o sukcesie – mówi Norbert Dudziak, organizator marszu.
Kim są furry?
Ruch furry to subkultura skupiona wokół twórczości i pasji związanej z antropomorficznymi zwierzętami – postaciami łączącymi cechy ludzi i zwierząt. Furry mogą tworzyć grafiki, opowiadania, komiksy, ale też wcielać się w swoje postacie za pomocą specjalnych kostiumów – fursuitów, których cena nierzadko sięga kilku tysięcy złotych.
Fursuitwalk w Kołobrzegu – nowa tradycja?
Wielu uczestników – mimo że kurort nie powitał ich najlepszą pogodą – wyraziło nadzieję, że Bałtycki Fursuitwalk stanie się wydarzeniem cyklicznym. Kołobrzeg, ze swoją nadmorską atmosferą i dużą liczbą turystów, okazał się idealnym miejscem do promocji kultury furry w Polsce.
📹 Zobacz nasz materiał wideo z wydarzenia – rozmowy z uczestnikami, stroje i atmosfera pierwszego Fursuitwalku w Kołobrzegu.