Do awarii rurociągu przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni “Czajka” doszło w sobotę. W efekcie jest prowadzony tam awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Według różnych doniesień do Wisły trafia od 3 do nawet 5 tys. litrów różnych ścieków na sekundę.
Dziś pierwsza po awarii Czajki fala zanieczyszczeń ma dotrzeć do Morza Bałtyckiego. O konsekwencjach awarii warszawskiej oczyszczalni dla naszego akwenu mówił m.in. szef resortu gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk.
-Skażenie wód w Zatoce Gdańskiej będzie znacznie mniejsze niż w Wiśle, ale za chwilę będziemy mieli ingerencję ze strony szwedzkiej czy duńskiej, jeżeli chodzi o zanieczyszczenie Morza Bałtyckiego i eutrofizację Bałtyku – powiedział Gróbarczyk. Jak dodał minister, proces ten „jest największym problemem” dotyczącym Morza Bałtyckiego. Dochodzi do niego gdy do wód napływają duże ilości azotu i fosforu. W jego wyniku spadają m.in. zasoby dorsza.
A z dorszem przecież już i tak nie jest najlepiej. Więcej pisaliśmy o tym tu:
Dla Kołobrzegu ryzyko jest marginalne
O potencjalne konsekwencje i odczuwalne skutki napływu ścieków do Morza Bałtyckiego, które mógłby bezpośrednio odczuć Kołobrzeg, spytaliśmy w Wodach Polskich w Szczecinie. W odpowiedzi rzecznik prasowy odwołał się do analogicznej sytuacji sprzed roku, kiedy to po raz pierwszy doszło do awarii Czajki.
-Poprzednia awaria rurociągów oczyszczalni ścieków „Czajka” w Warszawie nie miała odczuwalnych konsekwencji na jakość wód morskich w pasie Pomorza Zachodniego, przynajmniej informacje takie nie dotarły do Wód Polskich – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania nadesłanej przez rzecznika oddziału Wód Polskich w Szczecinie – Z uwagi na ujście Wisły do Zatoki Gdańskiej oraz przeważające wiatry o kierunku zachodnim prawdopodobieństwo napłynięcia ścieków w rejon miasta Kołobrzeg jest marginalne.
Badania i ocena stanu środowiska wód morskich dokonuje się w ramach państwowego monitoringu środowiska, planowanego i prowadzonego przez Inspekcję Ochrony Środowiska. Zadania Inspekcji w tym zakresie wynikają z art. 349 ustawy Prawo wodne.
–
Bałtyk to szambo