Jak dowiedzieliśmy się dziś, w wyniku działań kancelarii wynajętej przez Urząd Miasta do windykowania za granicą niezapłaconych opłat parkingowych, 28 osób uregulowało swoje zaległości.
Wszystkich zaległych opłat przekazanych do windykacji jest 200. Zdecydowana większość kierowców to Polacy mieszkający za naszą zachodnią granicą.
I wygląda na to, że wezwanie do zapłaty wielu z nich zaskoczyło.
-Jest dużo telefonów od tych osób, które dzwonią, by potwierdzić, że miasto faktycznie wynajęło kancelarię w celu wyegzekwowania niezapłaconych opłat za postój – usłyszeliśmy w kołobrzeskim magistracie.
Przypomnijmy, pierwszy raz o kłopotach z cudzoziemcami, którzy nie płacą za postój w strefach płatnego parkowania pisaliśmy w październiku 2019 r. Przypomnijmy, kierowcy z zagranicy często nic sobie nie robią z obowiązku opłacenia postoju, bo po zakończeniu urlopu wracają do siebie i szukaj wiatru w polu. Z tych drobnych kwot za postój w cztery lata uzbierało się ponad 300 tys. zł.