Tego sympatycznego rudzielca można było spotkać na plaży koło Morskiego Oka w sobotę wieczorem. Wszystko wskazuje na to, że się tu zadomowił na dobre, bo o lisie w tej okolicy słychać już od kilku dni.
Drapieżnik zostawał w bezpiecznej odległości od ludzi, ale też nie robił sobie nic z ich obecności. Prawdopodobnie zwierze urodziło się już w mieście i jest ono dla niego bardziej naturalnym środowiskiem niż las. Już rok temu pisaliśmy o małych lisach, które mieszkały w norze na wydmach niedaleko Kamiennego Szańca (na filmie pod tekstem).
To coraz częstsze zjawisko. Lis to takie zwierzę, które łatwo się dostosowuje do panujących warunków i jeżeli w mieście ma łatwy dostęp do pożywienia, to chętnie z niego korzysta, żerując np. na śmietnikach. Wiele osób je też dokarmia, czego jednak nie powinniśmy robić.
Młode lisy w maju 2017 roku.