W sobotni wieczór mogliśmy oglądać ciekawe spotkanie zakończone zwycięstwem naszych koszykarzy. Ale o tę Victorie wcale nie było tak łatwo.
Mecz z większym animuszem rozpoczęli goście. Wpierw Wojciech Pisarczyk za 2 pkt. później Marcin Sroka za 3 i mieliśmy największą w tym meczu przewagę gości. Na „Naszą” odpowiedź czekać musieliśmy do zakończenia 2 minuty meczu. Szybko doprowadziliśmy do stanu 5:5 i zaczęła się walka kosz za kosz, w której delikatną przewagę cały czas utrzymywali goście. Dopiero na 3 minuty do zakończenia kwarty zawodnicy z Kołobrzegu wyprowadzili Kotwicę na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Kwartę dwoma celnymi rzutami osobistymi zamknął Marcin Sroka–najlepiej punktujący zawodnik kwarty (15 pkt. z 23 zespołu).
Kwartę rozpoczęliśmy z czteropunktową nadwyżką. I po minucie gry już jej nie było, a od drugiej minuty kwarty znowu przegrywaliśmy. Otrzeźwienie w głowach naszych koszykarzy nastąpiło na trzy minuty do zakończenia drugiej kwarty. Na prowadzenie Wyszliśmy za sprawą Szymona Ryżka, który wpierw zebrał piłkę pod naszym koszem po niecelnym rzucie Mordzaka, a później przebiegł całe boisko i zaaplikował bezradnym gościom 2 punkty. Do zakończenia kwarty punkty „z gry” zdobywali już tylko zawodnicy Kotwicy i na długą przerwę schodziliśmy z siedmiopunktową przewagą (48:41).
Rozpoczęliśmy z animuszem, osiągnęliśmy najwyższą w meczu przewagę jedenastu punktów (52:41) i…, się zatrzymaliśmy. Pozwoliliśmy przeciwnikowi rzucić dziesięć punktów z rzędu i ze spokojnego meczu rozpoczęła się „nerwówka”. Na szczęście hasło do walki, piękną akcję zakończoną „monster dunk-iem” wykonał Łukasz Bodych. Od tego momentu my rzuciliśmy 11 pkt. przy 6 przeciwnika i przed ostatnią odsłoną schodziliśmy z niewielką (8 punktową) przewagą.
Ostatnia odsłona meczu rozpoczęła się bardzo nerwowo z obu stron. Przez prawie dwie minuty żadna ze stron nie potrafiła zdobyć kosza. Co gorsze my przez kolejne dwie minuty zdobyliśmy jedynie 1 pkt. tracąc 9 i Prudniczanie ponownie doprowadzili do remisu (66:66). Szczęśliwie to nam zostało więcej siły na końcówce meczu, przeciwnikowi przestały „wpadać” trójki i w miarę spokojnie można było patrzeć jak kończymy ten jakże trudny mecz.
Z ciekawostek:
W czwartej minucie byliśmy świadkami debiutu Marcela Korolczuka (wychowanka Kotwicy Kołobrzeg, który ostatnie lata spędził w drugoligowej drużynie Asseco/Arki Gdynia). Widać było tremę w jego grze, ale liczymy, iż z biegiem czasu dostosuje się do gry kolegów i będzie realnym wzmocnieniem naszego zespołu. Rzuty nie wpadały, ale asysta do Przemka Wrony była „pierwsza klasa”. Przypominamy, że sponsorem tytularnym Kotwicy jest Grupa Energa S.A.
Podczas tego meczu swoje „kamienie milowe” osiągnęli:
-Daniel Grujić przekroczył 400 zbiórek zdobytych dla Kotwicy Kołobrzeg
-Przemysław Wrona przekroczył 150 punktów zdobytych dla Kotwicy Kołobrzeg
-Przemysław Wrona przekroczył 100 zbiórek zdobytych dla Kotwicy Kołobrzeg
-Damian Janiak przekroczył 250 punktów zdobytych dla Kotwicy Kołobrzeg
Energa Kotwica Kołobrzeg – Pogoń Prudnik 87 : 81 (27:23, 21:18, 17:16, 22:24)
Kotwica: Szymon Ryżek 17 pkt., Damian Janiak 16 pkt., Jakub Zalewski 15 pkt., Przemysław Wrona 12 pkt., Daniel Grujić 9 pkt., Łukasz Bodych 8 pkt., Gracjan Dobriański 8 pkt., Jakub Stanios 2 pkt., Paweł Lasota 0 pkt., Marcel Korolczuk 0 pkt.
Pogoń: Marcin Sroka 25 pkt., Wojciech Pisarczyk 16 pkt., Grzegorz Mordzak 13 pkt., Wojciech Szpyrka 11 pkt., Tomasz Nowakowski 6 pkt., Damian Antczak 4 pkt., Tomasz Prostak 4 pkt., Jakub Krawczyk 2 pkt.
Źródło: Energa Kotwica
Fot. Grape