Od soboty cała Polska znajduje się w strefie żółtej. Oznacza to m.in. nakaz noszenia maseczki również na ulicach. Rząd ogłosił „zero tolerancji” dla osób nieprzestrzegających zasad wprowadzonych z powodu pandemii.
Spytaliśmy rzecznika prasowego kołobrzeskiej policji, czy w Kołobrzegu ukarano kogoś za niezasłonięcie ust i nosa.
-Sporządzono jeden wniosek do Sądu – powiedział dziś naszemu portalowi Tomasz Kwaśnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu – Wczoraj mężczyzna na stacji paliw nie zastosował się do obowiązku zasłonięcia twarzy.
Od soboty cały kraj w strefie żółtej. Posypały się mandaty
Od soboty cały kraj jest w strefie żółtej podwyższonego ryzyka. Obowiązuje nakaz noszenia maseczek również na ulicach. Zwolnione z tego obowiązku są tylko te osoby, które mają zaświadczenie lekarskie o przeciwwskazaniu.
Mandat wynosi 500 zł, jeśli to nie pomoże sprawa jest kierowana do sądu i sanepidu. Przypomnijmy, że jeśli sprawa zostanie przekazana do sanepidu, kary administracyjne zaczynają się od 5 tys. zł, a sięgnąć mogą nawet 30 tys. zł.
Jak informuje w mediach rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, w całym kraju w sobotę ponad 1000 osób zostało ukaranych mandatem. W ponad 180 przypadkach wnioski o ukaranie zostały skierowane do sądu. Udzielono 3100 pouczeń.