Kołobrzeska katedra została w części ogrodzona taśmami, na których zawieszono kartki z ostrzeżeniem przed spadającym z dachu śniegiem.
Ostatnio spadło sporo białego puchu. Co oczywiste, zalega on teraz m.in. na dachach. Kłopot w tym, że z niektórych obiektów – takich jak wysoka na ponad 70 metrów kołobrzeska katedra – nie da się go usunąć, a wystarczył cieplejszy dzień, by nagromadzony tam śnieg, zaczął osuwać się i spadać.
Księża ogrodzili więc budynek taśmami i zawiesili kartki z ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem. Z tego powodu nieczynne jest też m.in. wejście od strony ul. Armii Krajowej. Wejść do świątyni można teraz od strony ul. Mariackiej.