6 lutego Anna Mieczkowska złożyła zawiadomienie na policję. Dotyczy ono komentarzy internetowych, które ukazywały się na forum jednego z kołobrzeskich portali i były kierowane pod adresem jej zastępczyń w Urzędzie Miasta. Internauci mieli insynuować m.in. korupcję oraz używać obraźliwych określeń formułowanych wobec urzędniczek.
Na zdjęciu (od prawej) Ilona Grędas-Wójtowicz, zastępczyni prezydent Kołobrzegu do spraw społecznych, Monika Foremna-Pilarska, zastępczyni prezydent Kołobrzegu do spraw gospodarczych i Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy urzędu miasta.
– Określenia uważane jako obraźliwe i określenia, które mogą urażać nie tylko prywatnie, ale właśnie w związku z wykonywaną pracą powinny zniknąć z przestrzeni publicznej. Zresztą one są bezwartościowe, bo nie określają nas jako pracowników, ale określają urzędników publicznych w plotkarskim ujęciu i są pogardliwe. – mówiła Monika Foremna-Pilarska, zastępczyni prezydent Kołobrzegu ds. gospodarczych. – Nie musimy się lubić, ale szanujmy się. – dodała.
Zastępczynie odniosły się również do zarzutów, że nie chcą rozmawiać z mediami, przypominając o przyjętej przez magistrat formule organizowania śniadań prasowych, w których uczestniczyli dotychczas dziennikarze wszystkich kołobrzeskich mediów.
– Nie unikamy kontaktu z mediami. Jedną z pierwszych decyzji, jaką podjął gabinet Anny Mieczkowskiej, było zaproponowanie równego dostępu wszystkich mediów do informacji. W miarę możliwości uczestniczymy w audycjach, a kiedy nie możemy, do państwa dyspozycji jest rzecznik prasowy. – Ilona Grędas-Wójtowicz, zastępczyni do spraw społecznych. – Naszym podstawowym obowiązkiem jest praca na rzecz miasta. To nasz priorytet.
Donosik na policję to jednak przesada. Kilka chamskich komentarzy to jeszcze nie mowa nienawiści, a zagrożenie? I jest jak w tym przysłowiu: 2 redaktory z 2 radnymi nabroili, a ręka prawa i sprawiedliwości dopadnie bidnego gamonia co chciał zabłysnąć chamskim komentarzem. Nie fajne to. A panie zastępczynie powinny sobie odświeżyć definicję polityka bo czas bezpartyjnych fachowców to był dość dawno:)))) Zwłaszcza, że fachowcami w temacie samorząd terytorialny to chyba nie za bardzo są.
Do Zenobiusa: Skąd wiesz, że nie są fachowcami te panie? Z portalu miastokołobrzeg? To wszystko wyjaśnia.
Fachowcem w temacie samorządu jest ktoś kto pracował w samorządzie albo w jednostce samorządowej, albo chociaż był radnym ze dwie kadencje. A po za tym same mówią, że teraz dopiero zobaczyły jak to praca urzędnika nie polega „na siedzeniu i …
A ja chce żeby puchar zabrała skąd pochodzą te komentarze może się okazać że z pewnego miejsca przy placu Ratuszowym hehehr
…żeby policja zbadała