Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi)

Częstym stereotypem poety jest wizerunek wrażliwego i depresyjnego człowieka, który nieustannie roztrząsa tajemnice życia. Dziś, w Światowy Dzień Poezji, pasażerowie niezwykłego autobusu, który kursował po ulicach miasta, udowadniali, że to tylko jedna z jego wielu twarzy.

„Autobus poezji pełen” przez dwie godziny, woził dziś po mieście kołobrzeskich poetów i ich przyjaciół. W środku pachniało aromatycznymi ciastkami, a na sznurkach powiewały przywieszone kartki z wydrukowanymi wierszami. Gdy autobus zatrzymał się na 10 minut w pobliżu Miejskiej Biblioteki Publicznej, wysypała się z niego grupa roześmianych osób. Dobrego humoru nie popsuły im nawet chwilowe kłopoty z megafonem, który niespodziewanie zaczął przeraźliwie wyć.

– Dziś wychodzimy do was z radosną twarzą poezji – mówiła przez głośnik chwilę później Beata Mieczkowska – Miśtak, gdy udało już się pokonać chwilowe trudności  – Bawimy się nią, świętujemy!

Więcej w krótkim materiale wideo:

poezja4 - Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi) poezja5 - Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi) poezja7 - Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi)

poezja3 - Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi)

poezja - Autobus poezji pełen (i aromatycznych ciastek i roześmianych ludzi)

 

 

Napisz komentarz

zobacz wszystkie komentarze

Send this to friend