37 zawodników stanęło dziś na starcie zawodów w jeździe rowerem po desce na wodzie. Czterech z nich pokonało cały, liczący 21 metrów, dystans. Ponownie więc wsiedli na rowery, by w dogrywce walczyć o zwycięstwo.
Organizatorzy utrudnili im to zadanie – po drodze do mety, którą niezmiennie i tak jest kąpiel w wodach portowych, ustawili drewniany garb. Zawodnicy nie dość, że musieli pokonać jak najdłuższy dystans po wąskiej i chwiejącej się na wodzie desce, to jeszcze musieli pokonać przeszkodę. Wygrał mieszkający w Kołobrzegu Anglik Carl Mottram (na zdj. u góry), który zdeklasował konkurencję pokonując ponownie cały dystans. Gratulacje!