Ciepło będzie towarem luksusowym? Kołobrzeg wysyła apel do premiera ws. wprowadzenia mechanizmów osłonowych

You are currently viewing Ciepło będzie towarem luksusowym? Kołobrzeg wysyła apel do premiera ws. wprowadzenia mechanizmów osłonowych

500 procent więcej za węgiel i ponad 700 procent za gaz, do tego rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 (w ciągu czterech lat skoczyły one z 6 do 80 euro za tonę). Kto umie dodać dwa do dwóch już wie, że jesień będzie droga i niekoniecznie ciepła. A to nie wszystkie kłopoty, z jakimi borykają się przedsiębiorstwa, takie jak kołobrzeska Miejska Energetyka Cieplna.

Rada Miasta Kołobrzeg wystosowała dziś apel do Prezesa Rady Ministrów o pilne podjęcie prac legislacyjnych mających na celu wprowadzenie mechanizmów osłonowych odbiorców ciepła systemowego, analogicznych do mechanizmów zastosowanych w przypadku odbiorców energii elektrycznej i gazu ziemnego. Jego kopie publikujemy pod tekstem.

Dzień wcześniej podczas konferencji prasowej prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Kołobrzegu podał niektóre dane, na podstawie których wyliczana jest cena ciepła systemowego, którą płacą odbiorcy spółki, tacy jak wspólnoty mieszkaniowe. Wynika z nich, że cena za węgiel skoczyła o 500 proc., a gazu o ponad 700 proc. Cały czas drożeją też uprawnienia do emisji CO2.

Będzie więc zmiana taryfy. Oczywiście w górę. O ile podrożeje ciepło?
Wczoraj prezes MEC-u nie chciał powiedzieć zasłaniając się, że nowe taryfy musi zatwierdzić jeszcze Urząd Regulacji Energetyki, co samo w sobie jest wymowne. Zdradził tylko, że dowiemy się po 5 listopada.

-Działamy w sytuacji nadzwyczajnej, jeszcze nigdy nie kupowaliśmy węgla latem – mówił podczas wczorajszej konferencji prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej Andrzej Olichwiruk -Sytuacja jest taka, że musimy kupować szybciej nie mając pieniędzy ze sprzedaży ciepła, musimy się posiłkować kredytami,

O problemach z węglem – jego dostępnością i wysoką ceną – pisaliśmy ostatnio wielokrotnie. Wczoraj prezes poinformował, że po zamówieniu węgla z Australii (1,5 tys. zł za tonę) i teraz z Kazachstanu (ponad 1,7 tys. zł za tonę) spółka ma zapas miału do końca roku.

Do wysokich cen opału, dochodzą problemy logistyczne – transport trwa nawet trzy miesiące, a sprzedający często zapewnia go tylko do portu, dalej kupujący musi już kombinować sam, jak ściągnąć surowiec do siebie. I słowo kombinować nie jest tu na wyrost, bo kolej staje się w tej sytuacji niewydolna. Stąd planowane rozmowy z prezesem Zarządu Portu Kołobrzeg ws. sprowadzania węgla bezpośrednio do kołobrzeskiego portu, i dalej bocznicą na plac składowy przy ul. Kołłątaja.

Dodaj komentarz