Co najmniej trójka najemców mieszkań komunalnych dostanie od miasta wypowiedzenie umów. Powód? Urzędnicy odkryli, że mają tytuł własności do innego lokalu mieszkalnego.
Na mieszkanie komunalne od miasta czeka w kolejce ok. 300 osób. I ta kolejka praktycznie nie maleje. Nawet jeżeli uda się przyznać lokum kolejnym oczekującym, do kolejki dopisują się następni. Wśród nich są m.in. rodziny, których nie stać na wynajem, ani tym bardziej na kupno mieszkania na wolnym rynku.
Tymczasem okazuje się, że zasady przyznawania mieszkań komunalnych przez miasto w przeszłości nie do końca były czytelne. Przeprowadzony audyt wykazał, że podejmując decyzje o jego przyznaniu, kierowano się niekiedy tzw. uznaniowością.
Wiceprezydent Kołobrzegu ds. społecznych Ilona Grędas-Wójtowicz przyznaje, że zna przypadki, gdy osoby wkrótce po otrzymaniu mieszkania od miasta, wykupywały go i od razu podnajmowały. Teraz okazało się, że są też tacy najemcy, którzy mają prawo do innego lokalu. Stąd ostatnie decyzje o rozwiązaniu umowy najmu z co najmniej trójką lokatorów.
-To są mieszkania, które wracają do miasta i mogą zostać przyznane osobom, które faktycznie mają niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe. – mówi Ilona Grędas-Wójtowicz.
Podobnym sytuacjom w przyszłości mają zapobiec planowane zmiany w miejskim regulaminie przyznawania mieszkań z zasobu miasta. Jak mówi wiceprezydent ds. społecznych, mają być czytelne i transparentne.
-Te zmiany są bardzo potrzebne, żeby miasto mogło zabezpieczyć potrzebny mieszkańców realnie najuboższych, którzy naprawdę tej pomocy w postaci mieszkania potrzebują. – dodaje wiceprezydent Grędas-Wójtowicz. – Kwestie przyznawania mieszkań niekiedy wzbudzają wśród mieszkańców takie poczucie niesprawiedliwości społecznej. Dlatego chciałabym i do tego dążymy, aby te zasady były jak najbardziej jasne dla każdego, żeby nie było tej uznaniowości, o której mówi audyt. – kończy Ilona Grędas-Wójtowicz.
Zmiany w prawie
Zmianom w regulaminie przyznawania miejskich mieszkań sprzyjają nowe regulacje, które wprowadza nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego. Wchodzą one w życie 21 kwietnia.
Jakie to zmiany? Gminy i inne jednostki samorządu terytorialnego będą miały obowiązek zawierania umów na czas oznaczony, nie krótszy niż rok i nie dłuższy niż 5 lat. Umowa zawarta na czas określony będzie wygasać z upływem okresu na jaki została zawarta bądź ulegnie rozwiązaniu po upływie okresu wypowiedzenia.
Proponowana zmiana umożliwi m.in. weryfikację dochodów najemców i pozwoli na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób rzeczywiście niebędących w stanie samodzielnie zapewnić sobie mieszkania. Najemca będzie zobowiązany do przedstawiania oświadczenia o stanie majątkowym, pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.
Przydałby się audyt na ulicy bema 3 kobieta, która 3 lata temu razem z siostra dostała tam mieszkanie na parterze nawet jednego dnia tam nie mieszkała!!! Cały czas je wynajmują, to jest kpina na liście są rodziny z dziećmi gdzie te mieszkanie jak najbardziej byłoby im potrzebne, a tu jak widać można komuś przyznać żeby czerpał z tego pieniądze … ta Sparta nie raz była zgłaszana a dla nikt z tym nic nie zrobił …
Takich sytuacji na Rybackiej i nie tylko jest mnóstwo. Ale są też takie jak w przypadku mojego znajomego który ma firmę zarabia naprawdę Godnie. Jest kawalerem nie ma dzieci na utrzymaniu. I stać było by go na kredyt ale..zarejestrował firmę na wspólnika a sam jest zatrudniony jako pracownik i może wykazywać dochody takie jak chce tylko po to aby spełniać wymagane kryteria. I tym sposobem utrzymuje się na liście jest już coraz wyżej. Tego też nikt nie weryfikuje.
W końcu… to co się dotąd działo to jakiś skandal!