Gdy pojawiła się informacja o darmowych badaniach, telefon się rozdzwonił. Zainteresowanie było tak duże, że operator uznał, że to… atak hakerski i po prostu odłączył numer.
Bezpłatne badanie słuchu i w kierunku osteoporozy finansuje miasto. Wolnych było 500 miejsc. Gdy pojawiła się informacja, że można się już rejestrować, telefon się rozdzwonił. Dzwoniących było tak dużo, że operator uznał, że to atak hakerski i odłączył telefon. Urząd Miasta musiał pilnie zmienić numer telefonu. Tym bardziej że po weryfikacji wniosków, okazało się, że wciąż są wolne miejsca na badania.
-Po weryfikacji zgłoszeń okazało się, że spora grupa osób, które się zarejestrowały nie mieszka w Kołobrzegu, a program skierowany jest do naszych mieszkańców – mówią miejscy urzędnicy – W tej weryfikacji pomaga nam Kołobrzeska Karta Mieszkańca, która jest wymagana od osób, które chcą skorzystać z miejskich programów zdrowotnych.
Według ostatnich danych podanych przez kołobrzeski magistrat wolnych jest 100 miejsc. Aktualne informacje potrzebne, by skorzystać z programu na plakacie pod tekstem. Jak pokazują ostatnie wydarzenia, lepiej nie zwlekać z rejestracją…