W Sądzie Okręgowym w Koszalinie odbyła się rozprawa w trybie wyborczym – Jacek Woźniak, kandydat na prezydenta Kołobrzegu pozwał marszałka woj. zachodniopomorskiego, polityka PO, Olgierda Geblewicza.
Poszło o słowa marszałka, który podczas konferencji w Kołobrzegu, mówił o rzekomym układzie Woźniaka z Prawem i Sprawiedliwość. – Nie może być tak, że marszałek przyjeżdża do Kołobrzegu i wprowadza mieszkańców w błąd, oszukuje ich przekazując rzekomo prawdziwe informacje. – mówił Jacek Woźniak, podczas konferencji poświęconej temu tematowi.
Dziś sąd zdecydował w sprawie pozwu Woźniaka. Pełnomocnik Olgierda Geblewicza, na pytanie, skąd miał informacje o rzekomym porozumieniu Woźniak – PiS, stwierdził, że od posła PO, Marka Hoka.
Sąd w końcu wydał orzeczenie i przyznał rację Jackowi Woźniakowi. Marszałek Olgierd Geblewicz ma przeprosić Jacka Woźniaka, na własny koszt opublikować sprostowanie swojej wypowiedzi w mediach i zakazał mu rozpowszechniania tych informacji dalej. Natomiast sąd nie zgodził się, by marszałek zapłacił nawiązkę w wysokości 10 tys. zł na kołobrzeskie hospicjum.
Od dzisiejszego orzeczenia przysługuje zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.
Fot. FB/Jacek Woźniak