Kilkanaście prostokątnych płytek na dojściu do molo poluzowało się i wystaje ponad poziom deptaka. Jest to niebezpieczne dla spacerujących, dlatego miejsce (około 2,5 na 10 metrów) obstawiono barierkami.
-Jak przyszedłem do pracy tak to już wyglądało – mówi nam jeden z okolicznych handlowców – Nie wiem, czy coś dużego tędy przejechało, czy po prostu nie wytrzymały ruchu samochodów, które tędy jeżdżą, gdy przy molo dzieją się jakieś imprezy.
Na deptak prowadzący do molo obowiązuje zakaz wjazdu. Wjazd kierowcom, którzy ignorowali zakaz, blokowały wcześniej chowane słupki hydrauliczne. Dziś są one zepsute. Magistrat zapowiedział montaż nowych. Więcej pisaliśmy o tym tydzień temu tu: Miasto wymieni zepsute od 1,5 roku słupki blokujące wjazd na deptak przed molo. Są potrzebne, bo wciąż niektórzy kierowcy łamią zakaz wjazdu
Przypomnijmy, że to nie pierwsze kłopoty z nawierzchnią wyremontowanego w 2015 roku deptaka. Pojedyncze płytki poluzowały się zaledwie kilka miesięcy po jego modernizacji i zostały wymienione w ramach naprawy gwarancyjnej. Jak będzie tym razem? Spytamy o to w poniedziałek w kołobrzeskim magistracie.
– Od razu powinni jeden pas tego deptaka zrobić mocniejszy tak, żeby wytrzymywał ciężar samochodów, które tędy jeżdżą – dodaje mężczyzna, z którym rozmawialiśmy.
Dosłownie na naszych oczach kobieta spacerująca innym fragmentem deptaka potknęła się o wystającą płytkę…
Bubel za grube miliiny