Z powodu epidemii koronawirusa i zakazu zgromadzeń, w Kołobrzegu nie odbędą się letnie imprezy masowe. Co w zamian? Urzędnicy rozważają zorganizowanie Jarmarku Solnego na placu Ratuszowym. O zdanie pytają mieszkańców, bo jarmark w tym miejscu wiązałby się z zamknięciem części dróg w samych centrum miasta.
Jeżeli dojdzie do organizacji Jarmarku Solnego, od drugiej połowy lipca na 2-3 tygodnie zamknięte zostałyby: ulica Armii Krajowej (od Hosso do Ratusza), ulica Katedralna (od skrzyżowania z Armii Krajowej do ulicy pl. Ratuszowy) oraz ulica pl. Ratuszowy (przed starostwem powiatowym).
-Dziś musimy mocny akcent położyć na promocję miasta, a w szczególności na to, że warto przyjechać w wakacje do Kołobrzegu, ponieważ każdy znajdzie tu coś dla siebie – mówiła podczas spotkania online z dziennikarzami, prezydent Kołobrzegu.
Jak dodała urzędniczka, oferta wystawienia swoich stoisk podczas Jarmarku Solnego skierowana byłaby do kołobrzeżan, by w ten sposób pomóc przedsiębiorcom przetrwać trudny czas. Sam Jarmark Solny zostałby zorganizowany na wzór ostatniego Jarmarku Bożonarodzeniowego, który cieszył się dużą popularnością. Oprócz stoisk byłaby więc tu również strefa gastronomiczna, relaksacyjna i strefa dla dzieci. Jednak letni jarmark w przeciwieństwie do zimowego, musiałby zostać przygotowany z zachowaniem rygorów sanitarnych, które są konieczne z powodu z epidemii koronawirusa.
Swoje zdanie (czy zgadzają się na zamknięcie części ulic na czas trwania jarmarku) nasi Czytelnicy mogą wyrazić w komentarzach pod tekstem lub na naszym profilu na Facebooku TUTAJ.