W sierpniu 2020 r. media opisywały sterty śmieci (głównie budowlanych) podrzuconych na miejską działkę w Podczelu. Teraz mieszkańcy osiedla zgłosili, że nieopodal ścieżki rowerowej ktoś porzucił zdewastowany wrak samochodu bez tablic rejestracyjnych.
Zdjęcie: Internet
Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Kołobrzegu ukarał sprawcę zaśmiecenia, którego namierzyła Straż Miejska, mandatem w wysokości 500 zł. Jednak to nie koniec sprawy. Miasto Kołobrzeg występowało w tej sprawie jako pokrzywdzony. Od chwili uprawomocnienia się wyroku przysługuje mu prawo obciążenia sprawcy zaśmiecenia kwotą, jaką będzie musiało ponieść za uporządkowanie terenu. I jak udało nam się dowiedzieć, miasto ma zamiar dochodzić zapłaty na drodze sądowej.
-Według naszych szacunków kwota uprzątnięcia tych odpadów to koszt nawet 100 tysięcy złotych – informuje Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy miasta.
Lotnisko-wysypisko?
Problem z podrzucaniem odpadów na lotnisko w Podczelu nie jest nowy. Mówił o nim m.in. Krzysztof Bartyzel, dzierżawca części lotniska, gdzie organizowany jest Sunrise Festival.
-Jesteśmy zaskoczeni skalą zjawiska i tym, co tu znaleźliśmy – mówił w 2019 r. Krzysztof Bartyzel – Sa to artykuły higieniczne, sprężyny, materace, łóżka, w trawie leżą jakieś sprężyny samochodowe, ogumieniach, zderzaki, i tak dalej, i tak dalej.
Problem nie zniknął. Ostatnio ktoś porzucił na lotnisku wrak samochodu. Straż Miejska tak jak poprzednio, będzie starała się ustalić właściciela pojazdu. Jeżeli się to nie uda, zostanie on usunięty na koszt miasta.