Urząd Miasta przymierza się do kupna elektrycznego auta dla urzędników.
– To na razie zapytanie ofertowe, które nie jest wiążące – mówi nam rzecznik magistratu Michał Kujaczyński. I dodaje: – Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu tego samochodu w wysokości 52 tysięcy złotych, decyzję poznamy na początku października. Wtedy podejmiemy decyzję. Na pewno takie auto jest potrzebne, mamy teraz peugeota, który jest awaryjny. Myślimy o samochodzie elektrycznym, ponieważ taki jest ekologiczny trend w publicznej komunikacji, a nas dodatkowo zobowiązuje do takich działań uzdrowiskowy charakter miasta.
Na sfinansowanie tego zakupu przeznaczone są już pieniądze ze sprzedaży skody, której miasto pozbyło się na początku roku za 9 tys. zł oraz dochód z licytacji porzuconych aut, które wcześniej długo zalegały na poboczu ulic i które zostały odholowane przez Straż Miejską na miejski parking. Ostatnio urząd zlicytował 15 takich samochodów.