Rybacy, którzy wypłyną w morze na połowy nie muszą obawiać się obowiązkowej kwarantanny. Pod warunkiem jednak, że w drodze powrotnej nie zawijali do obcych portów.
Fot. Marek Augustyniak
Jeżeli jednak kutry np. w celu zdania ryby zawinęły do zagranicznego portu morskiego, wtedy cała załoga musi przejść obowiązkowe badania wykonane natychmiast po zawinięciu do portu i muszą liczyć się z faktem, że będą mieli zakaz opuszczania jednostki. Kontrole przeprowadzane będą m.in. przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Z kolei morskie przejścia graniczne w małych portach takich jak Kołobrzeg, są obecnie zamknięte dla ruchu międzynarodowego.