Miasto samo zleci wyłapywanie i odstrzał dzików. Wcześniej radni nie zgodzili się na ich uśmiercanie

You are currently viewing Miasto samo zleci wyłapywanie i odstrzał dzików. Wcześniej radni nie zgodzili się na ich uśmiercanie
  • Post category:Info
  • Post comments:1 Komentarz

Dotąd miasto wspomagało finansowo starostwo powiatowe, które brało na siebie problem dzikich zwierząt w mieście. Teraz urząd zdecydował, że problemem zajmie się sam.

Przypomnijmy, że na początku roku radni Rady Miasta nie zgodzili się, by za miejskie pieniądze zwierzęta były uśmiercane. W przyjętej uchwale o przekazaniu starostwu na ten cel pieniędzy z kasy miasta, zezwolili jedynie na ich wyłapywanie.

Z kolei starostwo, które wcześniej starało się o dofinansowanie całej procedury (wyłapanie i uśmiercanie), teraz miało uznać jednak, że problem występuje „incydentalnie” i nie przeprowadziło dużej akcji odłowu. Prawdopodobnie wiąże się to z problem z wywożeniem złapanych zwierząt – nie chce ich już przyjmować uprawniony do tego ośrodek w Manowie, kłopot z tym jest również w nadleśnictwie.

Z opinią starostwa nie zgadza się magistrat, który właśnie zdecydował, że problemem dzików zajmie się sam i ogłosił, że szuka firmy, która do końca roku złapie i uśmierci 30 dzików, bez względu na „płeć i wiek”. Odłów miałby zostać przeprowadzony w okolicy osiedli Europejskie, Radzikowo, Rzemieślnicze, Ogrody, amfiteatru oraz parku nadmorskiego, czyli tam, gdzie zwierzęta te są widywane najczęściej.

– Dziki stanowią już realne zagrożenie. – mówi rzecznik urzędu miasta, Michał Kujaczyński. – Nie możemy sobie na nie pozwolić. Tym bardziej że z powodu zbliżającej się majówki, a następnie Dni Kołobrzegu spodziewamy się przyjazdu do Kołobrzegu wielu turystów.

 

Ten post ma jeden komentarz

  1. Kilo

    Wczoraj też widziałem niezłą grupkę młodych i młodziutkich dzików.
    Podchodzą pod ścieżki spacerowe i czekać tylko, aż kogoś zaatakują.
    Lisy też się panoszą. Jeśli radni nie potrafią sobie poradzić to może przy najbliższej okazji odłowić trzeba będzie i radnych .
    A jak ośrodki nie chcą przyjmować to należy podwieźć im pod bramę , wypuścić złapane dziki i powiedzieć, że mogą je sobie teraz łapać. Albo wywieźć gdzieś daleko za miasto i wypuścić. Może nie wrócą, a dzik nie ma obroży i chipa jak pies, że z Kołobrzegu.

Dodaj komentarz