Grupa mieszkańców osiedla Feniks w Podczelu skarży się na nielegalne wyścigi na lotnisku. Interpelację do prezydent Kołobrzegu w ich sprawie złożył właśnie radny Krzysztof Plewko.
Hałas, zakłócanie porządku, stwarzanie zagrożenia dla spacerujących rodzin czy w końcu wymierne straty, bo przyjezdni rezygnują z pobytów i odmawiają płacenia opłaty klimatycznej, to skutek nielegalnych wyścigów samochodów i motocykli, które, jak mówią mieszkańcy osiedla Feniks, są organizowane cyklicznie na lotnisku w Podczelu. W ostatnią niedzielę palmową miał się tu odbyć taki nieformalny zjazd fanów motoryzacji.
-Kierowcy, którzy jeżdżą w sposób niebezpieczny, przekraczając prędkość i mówiąc kolokwialnie „palą gumę” pojawiają się najczęściej w weekendy, wieczorami i faktycznie uprzykrzają życie mieszkańcom. – mówi Artur Dąbkowski, przewodniczący Zarządu osiedla Podczele, który zapowiada spotkanie miejskiej komisji prawa w tej sprawie.
Zakaz wjazdu? Nie wylewajmy dziecka z kąpielą
Lotnisko w Podczelu to teren otwarty. Wiele osób uczy się tu jazdy samochodem. Inni podjeżdżają pod zejście na plażę i idą nad morze. Postawienie zakazu wjazdu nie wchodzi więc w rachubę.
– Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. – dodaje Artur Dąbkowski. – Ten teren powinien być otwarty, ale chcielibyśmy tu więcej patroli. Prawda jest taka, że gdy tylko pojawi się radiowóz, oni znikają.
– Lotnisko to nie jest droga publiczna, a więc przepisy ustawy o ruchu drogowym tu nie obowiązują. – wyjaśnia Tomasz Kwaśnik, oficer prasowy kołobrzeskiej policji. – Temat jest nam znany, ale w ostatnim czasie nie odnotowaliśmy w tej sprawie żadnych zgłoszeń. – dodaje i zapewnia, że policjanci pojawią się w Podczelu. Jeżeli zastaną na miejscu opisaną przez mieszkańców sytuację, przeprowadzą drobiazgową kontrolę i zbadają czy nie doszło do złamania zapisów Kodeksu wykroczeń.
Prezydent Kołobrzegu odpowiedziała już na interpelację radnego Krzysztofa Plewki. Zapowiada m.in. wzmożone patrole Straży Miejskiej.
Lepiej żeby robili to na drogach? Ciekawe co by zrobili ci którym to przeszkadza gdyby tam samoloty lądowały i starowały?
Ciekawe że najwięcej do powiedzenia mają ludzie którzy tam nie mieszkają.