OK!
KOŁOBRZEG

Adrian Tomicki zameldował wykonanie zadania. Radny Plewko położył się spać dopiero, gdy było pewne, że wygrał Nawrocki. Prezydent Kołobrzegu od razu po zamknięciu lokali wyborczych i opublikowaniu exit poll pogratulowała nowemu prezydentowi RP, publikując swoje zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim. Jednak to reakcja na wynik wyborów radnej Claudii Rubanowicz (Koalicja Obywatelska) zwróciła uwagę najbardziej. Moja Polska jest lepsza niż Twoja?

Adrian Tomicki (radny klubu PiS w Radzie Miasta Kołobrzeg) poinformował na Facebooku, że „Rafał Trzaskowski (PO) zostaje prezydentem Warszawy”, a kilka godzin później dodał: Meldujemy wykonanie zadania! Radny Krzysztof Plewko (niezrzeszony) na swoim Facebooku opublikował zdjęcie swojej karty do głosowania z krzyżykiem postawionym przy nazwisku Nawrocki. Późniejsze godziny i noc musiały być dla tego radnego niezwykle emocjonujące – wprawdzie sam już niewiele komentował, ale w ciągu 12 godzin udostępnił lub podał dalej ponad 40 postów. W końcu poinformował, że może iść spać, bo jest już pewne, że wygrał Nawrocki.

Prezydent Kołobrzegu z gratulacjami pospieszyła od razu po opublikowaniu exit poll, które dawały minimalną przewagę Rafałowi Trzaskowskiemu. Poseł PiS Czesław Hoc, gdy już było pewne, kto wygrał, napisał: Dr Karol Nawrocki – Prezydentem Wszystkich Polaków! (…) Veni, vidi, vici.

Moja Polska jest lepsza niż Twoja?

Reszta radnych i lokalnych polityków w swoich reakcjach była dość wstrzemięźliwa. Wprawdzie podczas kampanii brali udział w agitacji za „swoim” kandydatem, ale od piątku, gdy zaczęła obowiązywać cisza wyborcza, zachęcali już tylko do udziału w wyborach. Po ogłoszeniu wyników – zwolennicy Karola Nawrockiego ogłosili jego zwycięstwo, a wyborcy Rafała Trzaskowskiego – milczą.

Przeciwnie Claudia Rubanowicz, radna Rady Miasta z klubu Koalicji Obywatelskiej, która zamieściła długi komentarz na swoim profilu na Facebooku. Wprawdzie ktoś rozsądny poradził jej, by go usunęła, to wiadomo, że w internecie nic nie ginie. Jego screen krąży w sieci. Podawany jest dalej w komunikatorach takich jak messenger czy Whatsapp. Dotarł również do nas.

Co możemy w nim przeczytać? Otóż radna pisze m.in., że jest z Polski ludzi „świadomych, empatycznych, odważnych”, a jednocześnie, że jest jej wstyd za Polskę Wschodnią. Dalej jest tylko „lepiej”: „My tej Polski nie chcemy. Nie godzimy się na nią. My – ta druga połowa”. Jak dodaje radna Rubanowicz, „my jesteśmy z innej Polski”.

Komentarz? Mam wrażenie, że zbędny. To właśnie dzięki takim postawom (bo nie chcę pisać: ludziom) Polska wciąż jest podzielona. Jedni starają się budować mosty, inni je podpalają. Tych i tych znajdziemy po obu stronach sceny politycznej. Kibicujmy tym, którzy chcą łączyć, a nie dzielić. 

Monika Makoś