Kołobrzeg nie ma własnej stacji badawczej, która sprawdzałaby czystość powietrza. Stowarzyszenie Projekt Kołobrzeg chce to zmienić.
Kołobrzeg nie posiada własnej stacji badawczej. Czystość powietrza mierzona jest więc w tak zwanej strefie, a dokładnie w … Koszalinie i Szczecinku.
„Pomiary uzyskiwane z najbliżej zlokalizowanych stacji, czyli Koszalina i Szczecinka, nie dają prawdziwych informacji w interesującej nas kwestii, są niewiarygodne (…) efekt jest taki, że nikt nie wie jaka jest jakość powietrza w Kołobrzegu” – czytamy w piśmie, które Stowarzyszenie Projekt Kołobrzeg wysłało do prezydenta Kołobrzegu.
W cytowanym piśmie członkowie Stowarzyszenia pytają o możliwość zakupu przez miasto własnych urządzeń pomiarowych do monitorowania jakości powietrza w Kołobrzegu. My pytamy Michała Kujaczyńskiego, rzecznika prasowego prezydenta, czy jest na to szansa.
– Już wcześniej rozważaliśmy taką możliwość – przyznaje Michał Kujaczyński – Problem w tym, że nawet jeżeli zakupimy te urządzenia to nie będą one honorowane. Uprawnione do pomiarów są stacje Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
I dodaje – Pismo trafiło teraz do naszego Referatu Ochrony Środowiska i potrzebujemy jeszcze chwilę czasu na odpowiedź.
Na nasze pytanie czy w uchwalonym niedawno budżecie miasta są pieniądze na takie zakupy, rzecznik zapewnił nas, że jeżeli miasto uzna że warto inwestować w tego typu urządzenia pieniądze się znajdą.
Ostatnie wyniki pomiaru jakości powietrza w naszej strefie są dostępne na stronie internetowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Najwyższy wynik ( ale wciąż w granicach normy) w koszalińskiej stacji uzyskał tzw. pył zawieszony PM10. Jest on frakcją pyłu o bardzo małych rozmiarach, średnicy ziaren – do 10 mikrometrów. Ziarna są wystarczająco małe, aby mogły przeniknąć głęboko do płuc. Na „dobrym” poziomie jest stężenie dwutlenek azotu (NO2). To silnie toksyczny gaz o ostrym zapachu. Jest to substancja działająca w sposób szkodliwy na roślinność i zdrowie ludzkie. Tlenki azotu są również odpowiedzialne za tworzenie się dziury ozonowej powodując powstawanie efektu cieplarnianego.
Na zerowym poziomie jest SO2 czyli dwutlenek siarki. To bezbarwny gaz o ostrym, gryzącym i duszącym zapachu, silnie drażniący drogi oddechowe. Wchłaniany jest do organizmu człowieka przez błonę śluzową nosa i górnego odcinka dróg oddechowych. Jest trujący dla zwierząt i szkodliwy dla roślin.
Koszalin
NO2 | 2,2 (dobry) | |
PM10 | 3,7 (umiarkowany) | |
SO2 | 0,0 (bardzo dobry) |
Szczecinek
NO2 | 0,5 | |
PM10 | 1,4 | |
SO2 | 0,0 |
Jak można porównywać jakość powietrza w Kołobrzegu i w Szczecinku. Przecież każdy wie że w tym drugim jest ogromna fabryka która truje tam powietrze. W samy centrum Koszalina są fabryki, palą w piecach, duży ruch samochodowy. Więc jak można brać średnią z tych miast. Panie prezydencie Kołobrzegu zrób coś z tym – niech turyści widzą że warto tu przyjeżdżać leczyć się. Na rękę jest „zabrudzonym” miastom brać średnią wyników z miastem bez przemysłu jakim jest uzdrowisko Kołobrzeg.
Czym w Kołobrzegu mieszkańcy domków jednorodzinnych ogrzewają swoje domy?