Ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie miał 35-letni mężczyzna, któremu jazdę samochodem przerwali w Kołobrzegu funkcjonariusze Straży Granicznej.
Do zdarzenia doszło 24 stycznia wieczorem, kiedy w trakcie patrolu pojazdem służbowym funkcjonariusze zauważyli na jednej z ulic miasta nietypowe manewry kierowcy volkswagena zmierzającego w przeciwnym kierunku. Auto jechało środkiem jezdni, a po chwili uderzyło w krawężnik chodnika, na którym byli piesi. Funkcjonariusze natychmiast zawrócili, by skontrolować kierowcę samochodu. Ten jednak zdążył oddalić się z miejsca i próbował ukryć za jednym z pobliskich budynków. Na niewiele się to jednak zdało, bo już po chwili funkcjonariusze byli przy mężczyźnie. Z uwagi na wyczuwalną woń alkoholu, kierowcę zbadano alkomatem. Okazało się, że 35-letni mieszkaniec Kołobrzegu miał ponad 1,76 promila. Otrzymał wezwanie do stawiennictwa w kołobrzeskiej policji, która zgodnie z właściwością będzie prowadzić dalsze postępowanie.