Dziś został otwarty sezon na przejażdżki tramwajem wodnym.
Na zdjęciu u góry tramwaj, który pływał w ubiegłym roku. W tym Zarząd Portu Morskiego wybrał nowego operatora, który dysponuje inną jednostką (zdj. pod tekstem).
Od jutra tramwaj wodny (zdjęcie pod tekstem) będzie kursować przynajmniej pięć razy dziennie na trasie Port Jachtowy przy Marinie Solnej – Rzeka Parsęta – Port Rybacki – Port Jachtowy. Cały rejs będzie trwał blisko godzinę. Pierwszy start o godzinie 11.30.
Bilet na cały kurs kosztuje 45 zł (dla mieszkańców Kołobrzegu – 35 zł). Możliwość przepłynięcia krótszych odcinków będzie nas kosztować od 5 do 25 zł (cennik na plakacie pod tekstem).


ciekawe jak będą sprawdzać mieszkańca kołobrzegu ?
a swoją drogą to trasa bez sensu – powinien wozić pod latarnię!
Super sprawa i atrakcja ale…
Jeden stateczek to chyba zbyt mało.
Czy w tamtym roku narzekaliście na brak chętnych?
Nie każdy ma „siły” żeby wypłynąć na pełne morze.
Niejeden turysta chciałby skorzystać z Waszych usług
i tu się zaczyna urlopowy szok.
Nie widzę tych dostępnych dla chętnych przystanków i tego cennika za poszczególne odcinki. OK może ktoś skorzysta z połowy trasy .
Nie wyobrażam sobie portu jachtowego- początkowego
i czekających chętnych.
Stateczek mieści 10/12 osób – dwie rodziny +…
Stoi np. ok 20 osób i się łudzi…że się załapie. Sprzedaż biletów tylko u obsługi. Znowu jakieś nieporozumienie. Jest Internet .Tu brak. Jeżeli to ma działać i funkcjonować (oczywiście będzie -tylko klienci będą niezadowoleni) to nie eksperymentujcie ponownie ale wprowadźcie od razu 3 jednostki które będą pływać non stop od każdej przystani.
Ponowię powyższe pytanie od mks dlaczego stateczek nie podpływa pod Latarnie? Największą chyba atrakcję Kołobrzegu.
Od 9 lipca będę …sprawdzę.
W podsumowaniu :Dziś W TKK na YT obejrzałem zajawkę przygody.
Z chęcią skorzystam ale już dziś to czarno widzę,
PS: Oczywiście powyższe to jest pytanie do „armatora ”
i Pani Prezydent Mieczkowskiej. Może w „Prezydenckim kwadransie”?
Za zajęcie się tematem dziękuję.
To do zobaczenia w sobotę.
Grzegorz