W ostatnich tygodniach pojawiły się nowe wiaty przystankowe. Jeden z nich wzbudził szczególne zainteresowanie internautów.
Chodzi o przystanek przy Poczcie Polskiej. Dotąd nie zadaszona ławka i słup na którym zamieszczano rozkłady jazdy stały przy samym budynku poczty. Nową wiatę postawione prawie przy samym krawężniku, po przeciwnej stronie chodnika, „plecami” do jezdni.
– To jest chyba zły pomysł – pisała jedna z internautek – Ostatnio babka wychodząc z autobusu zderzyła się z szybą przystanku, bo nie zawsze kierowca zatrzyma się przed przystankiem. A co z wózkami, jak mają wysiąść te biedne mamusie?
– Kierowcy muszą pamiętać by zatrzymać się przed przystankiem – usłyszeliśmy w wydziale inwestycji w Urzędzie Miasta – W tym konkretnie przypadku nie można było postawić wiaty przy poczcie, bo przesłaniałaby okna w budynku. Takie przystanki są jeszcze w dwóch miejscach, przy ul. Zdrojowej i Mickiewicza. Tam z kolei było za mało miejsca by ustawić je inaczej.
Wiaty na zlecenie miasta wymieniła firma A2HM Trade z Koźmina Wielkopolskiego. Powstało w sumie 45 sztuk wiat przystankowych 2-, 3- i 4-modułowych.
Czyli siedząc na przystanku jak się zobaczy autobus trzeba z niego szybko wybiec, stanąć obok i pomachac na bo przez szybę kierowca może nie zauważyć ?
I teraz co ma zrobić starszy schorowany człowiek? Usiąść nie bardzo bo nie zdąży wstać i wybiec przed przystanek, stać też ciężko… albo matka z wózkiem. Zanim wyjedzie z przystanku to też trochę zajmie… brawo za pomysłowość.