W ostatnią niedzielę, około godz. 20 po zwarciu instalacji elektrycznej wybuchł pożar w jednym z pawilonów przy ul. Rodziewiczówny, przy ośrodku GRYF. Radni i prezydent Kołobrzegu wnioskują do nadzoru budowlanego o pilną kontrolę tymczasowych punktów handlowych.
W niedzielę strażacy, którzy gasili pożar przy Rodziewiczówny, walczyli, by ogień nie przeniósł się na pozostałe pawilony, a i tak dwa sąsiednie zostały uszkodzone, częściowemu zniszczeniu uległa również elewacja stojącego głębiej ośrodka Gryf.
Radni i prezydent wnioskują o kontrole
Dzień później podczas posiedzenia miejskiej komisji uzdrowiskowej radni mówili o potrzebie kontroli tych obiektów ze względów bezpieczeństwa. Z oficjalnym pismem do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego zwróciła się prezydent Kołobrzegu. Wnioskuje w nim o przeprowadzenie kontroli tymczasowych obiektów budowlanych (pawilonów), które stoją na terenach prywatnych, pod kątem legalności ich postawienia i sprawdzenie ich stanu technicznego. Jak pisze Anna Mieczkowska, jej interwencja jest podyktowana troską o bezpieczeństwo dużej liczby osób korzystających z promenady Rodziewiczówny.
My również próbowaliśmy skontaktować się z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego, ale od dwóch dni inspektor – jak nas poinformowano –ma kontrole w terenie i jest niedostępny. Zostawiliśmy w sekretariacie nasz numer telefonu, ale nie oddzwonił. Poprosiliśmy o kontakt w poniedziałek, wtedy zostaliśmy poinformowani, że tego dnia rozpoczyna urlop. Nie mieliśmy więc szansy zadać mu pytań.
Ani to ładne, ani bezpieczne…
Wczoraj przeszliśmy się od ul. Kolejowej, odcinkiem ul. Solnej, Reymonta i promenadą Rodziewiczówny do ośrodka Gryf. Po drodze naliczyliśmy ok. 70 punktów handlowych, z których – z wyjątkiem dużych białych namiotów – każdy był inny. Z tym chaosem w przestrzeni miejskiej chce walczyć magistrat, który 1,5 roku temu ogłosił konkurs architektoniczny na jeden estetyczny wzór pawilonu handlowo-gastronomicznego, który ma obowiązywać w całej strefie uzdrowiskowej. Obecnie trwa projektowanie obiektów na bazie zwycięskiej koncepcji (na zdj. pod tekstem). Następnym krokiem jest wykonanie pawilonów – początkowo miasto planowało, że przyszli dzierżawcy wykonają je sami. Ostatecznie urzędnicy zdecydowali, że zrobią je na koszt miasta.
Ponad 20 miejsc od miasta
Wcześniej magistrat wyznaczył na swoim terenie ponad 20 lokalizacji, gdzie te pawilony mają stanąć. Na odcinku od ośrodka Bałtyk do kortów tenisowych – 7 (jedną z takich lokalizacji pokazujemy w filmie pod tekstem), od kortów do ul. Fredry – 8 i wzdłuż ulicy Fredry (między amfiteatrem a Kamiennym Szańcem) – 8.
Punkty te zostaną wydzierżawione w otwartym przetargu. Nie znamy jeszcze jego szczegółów (np. okresu dzierżawy), ale generalnie wygra ten, kto złoży najwyższą ofertę czynszu za wybrany punkt.
Kiedy by to się mogło stać? Optymistyczny scenariusz zakłada, że już w przyszłym sezonie letnim punkty te mogłyby zostać otwarte.
Na koniec pytanie: czy miastu uda się w ten sposób uporządkować strefę uzdrowiskową, czy skończy się na tym, że będziemy mieli po prostu o ok. 20 punktów handlowo-gastronomicznych więcej? Z tego co udało nam się dowiedzieć, urzędnicy planują wprowadzić odpowiednie zapisy do planu zagospodarowania przestrzennego, które pozwolą regulować lokowanie tego typu obiektów i w ten sposób limitować ich liczbę.
Trzeba jescie pismo do właściciela placu na ul.Reymonta ze pozwala na taki burdel Hangary…pelno podrobki.A inspektor budowlany zna dobrze temat dlatego nagle urlop.Kana…p..k. Co na to starosta który daje zezwolenie właścicielam placu?
Handel powinien być tylko uporządkowany, na czym ludzie w Kołobrzegu mają zarabiac? Robota w biedronce to nie jest ku..a Szczyt marzeń
Niby pełno badziewia a turystów tu pełno
Pełno turystów bo to największa atrakcja „Kołobrzega”