Sprawę prawdopodobnie pierwszego ratownika ściganego listem gończym opisała Gazeta Wyborcza. Paweł O. zdaniem śledczych ma na koncie wiele przewinień. Usłyszał już wyrok za posiadanie narkotyków i pobicie chorego, który zaskarżył, a także zarzuty za pobicie kolejnego pacjenta.
Na dodatek toczy się postępowanie, które ma wyjaśnić, czy ratownik będzie odpowiadał za śmierć nastolatki, która zatruła się dopalaczami. Mężczyzna miał odmówić wysłania do niej karetki, twierdząc, że od marihuany się nie umiera.
Listem gończym ścigany jest za zdarzenie, do którego doszło ponad dwa lata temu na oddziale ratunkowym szpitala HCP przy ul. 28 Czerwca 1956 r. w Poznaniu.
Paweł O. pochodzi z Kołobrzegu.