W środę pierwsi poinformowaliśmy o odkopaniu przez archeologów na placu budowy drogi ekspresowej S6 zbiorowych pochówków. Dziś pytamy czy to odkrycie opóźni inwestycję.
Zadajmy je rzecznikowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mateuszowi Grzeszczukowi. Rzecznik GDDKiA przyznaje, że wszystko tak naprawdę zależy od tego co skrywa ziemia. Jeżeli naukowcy natrafiliby na resztki np. rozległej osady średniowiecznej mogłoby to skomplikować sprawę. W tej chwili jednak o czymś takim nie ma mowy, a roboty postępują zgodnie z harmonogramem.
– Jest określony termin prowadzenia prac archeologicznych i żadnych przekroczeń terminów tu nie ma – odpowiada rzecznik GDDKiA Mateusz Grzeszczuk – Prace archeologiczne to są tylko fragmenty całego obszaru inwestycji i wykonawca w tym czasie może prowadzić prace w innym miejscu. Prace archeologiczne nie komplikują nam inwestycji.
Przypomnijmy, we wtorek GDDKiA poinformowała o niezwykłym odkryciu. W dwóch grobach odkopano łącznie 9 szkieletów przy których odnaleziono kilkanaście guzików mundurowych i koszulowych żołnierzy armii pruskiej, dwie skałki muszkietowe oraz trzy ołowiane kule muszkietowe. Znajdowały się w płytkim grobie, na poziomie 40 cm poniżej poziomu gleby.
Ustalenie kim byli żołnierze to teraz zadanie dla naukowców. Badaniem szczątków zajmie się dr Andrzej Ossowski z Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Dziś możemy tylko spekulować. Jedna z hipotez zakłada, że mogą to być szczątki żołnierzy poległych w 1807 roku w czasie bitwy o Kołobrzeg, w której armia pruska walczyła z wojskami Napoleona.
Fot. Artur Pintera