W sobotę informowaliśmy o piśmie radnego powiatowego Tomasza Tamborskiego (pełni jednocześnie funkcję starosty kołobrzeskiego, PO), który publicznie zapytał radną Barbarę Aściukiewicz (PiS) o jej obecne zatrudnienie w kontrolowanym przez Skarb Państwa Przedsiębiorstwie Usługowym „Holtur” w Podczelu. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Dziś nasza redakcja otrzymała oświadczenie radnej Aściukiewicz w tej sprawie. Cytujemy je pod tekstem w całości.
Na zdjęciu Barbara Aściukiewicz (druga z lewej) podczas jednej z sesji Rady Powiatu kołobrzeskiego.
„Na wstępie, z przykrością stwierdzam, że ww. korespondencja jest dla mnie kolejnym argumentem potwierdzającym fakt, że radny Tomasz Tamborski, pełniący obecnie Urząd Starosty Kołobrzeskiego, ale i Przewodniczący Powiatowego Sztabu Kryzysowego, Przewodniczący Społecznej Rady przy Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu i jednocześnie przedstawiciel Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, nie wyciągnął właściwych wniosków z mojego apelu kierowanego do mojego adwersarza na portalu Miasto- Kołobrzeg.
Pan radny winien bowiem skupić swoją aktywność na sprawach pryncypialnych dla naszej powiatowej społeczności w tak szczególnym czasie, jakim jest stan epidemii. Mieszkańcy obdarzyli Pana Starostę mandatem zaufania i oczekują wszelkich możliwych działań, zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego w celu przetrwania tego śmiertelnie niebezpiecznego czasu. Są to w istocie priorytety, na których pan radny Tamborski powinien skupiać całą swoją energię, zamiast rozpraszać ją na gierki polityczne, bądź wojenki personalne.
Podczas gdy w kraju epidemia pochłonęła na dzień dzisiejszy 347 ofiar, a liczba zakażonych Polaków doszła do ponad 8 tysięcy, gdzie w kołobrzeskim szpitalu brakuje podstawowych środków ochrony sanitarnej, dla pana Tamborskiego najważniejszym tematem jest wysokość wynagrodzenia radnej opozycyjnej.
Jest takie powiedzenie „W czasie deszczu dzieci się nudzą” Być może w czasie epidemii koronawirusa Tomasz Tamborski też.
Szanowny radny; nawiązując do pytań zawartych w piśmie skierowanym do mnie, a odnoszących się do kwestii mojego zatrudnienia i wysokości wynagrodzenia, pragnę zauważyć, iż „ … zgodnie z rozumieniem Ustawy o ochronie danych osobowych …” nie mam obowiązku informowania pana radnego o wysokości mojego wynagrodzenia wynikającego z zatrudnienia w spółce prawa handlowego. Jednocześnie, zgodnie z przywołaną ustawą administratorem takich danych jest pracodawca.
Proponuję jednak panu Tamborskiemu wykazać się odrobiną cierpliwości, gdyż jako radna podlegam obowiązkowi składania oświadczenia majątkowego, które będzie zawierało wysokość moich dochodów.
Przypominam „znawcy powiatu”, że oświadczenia radnych są jawne.
Stosując prymitywną ripostę, mogłabym również zadać panu Staroście publiczne pytania z serii:
– Czy prawdą jest, że utrzymanie czterech etatowych członków Zarządu Powiatu kosztuje nas- mieszkańców ok. pół miliona złotych rocznie?
– Jaki jest roczny koszt ich delegacji?
– Ile kosztuje nas reklama zewnętrzna w postaci sponsorowanych audycji Starosty? itd., itd.
Kończąc, posłużę się stwierdzeniem, że człowiek szlachetny, to człowiek „etycznie dzielny”. Nie jest mściwy, potrafi przyjmować prawdę i nie reaguje nerwowo na krytyk.
Z poważaniem Barbara Aściukiewicz”