Miniona noc i poranek upłynęły pod znakiem silnej wichury – potężny orkan Nadia dotarł nad Polskę. Kołobrzeska Straż Pożarna interweniowała w ciągu ostatnich kilkunastu godzin 77 razy. 14 kolejnych wezwań o pomoc jest właśnie realizowanych.
Około północy wyłączony został prąd. Całe miasto i duża część powiatu kołobrzeskiego przez kilka godzin pozbawione były energii. Z powodu warunków atmosferycznych zamknięte zostało molo spacerowe.
Wichura przewracała ogrodzenie, kosze na śmieci, zrywała papy z dachów budynków (m.in. przy ul. Łopuskiego). Silne podmuchy przewróciły ogrodzenie wokół ratusza (na zdj. u góry), gdzie trwa remont zabytkowych piwnic. Przy ul. Giełdowej silny podmuch wiatru zerwał reklamę z witryny sklepu.
77 zakończonych interwencji Straży Pożarnej. Kolejne w toku
Poprosiliśmy rzecznika kołobrzeskiej Straży Pożarnej o podsumowanie minionej nocy i poranka. O to co nam powiedział st. kpt. Krzysztof Azierski o godz. 10.30.
— Pierwsza interwencja związaną z wichurą miała miejsce wczoraj o godz. 20.30 – mówi naszemu portalowi rzecznik kołobrzeskiej Straży Pożarnej – Do teraz mamy 77 interwencji zakończonych i jesteśmy w trakcie 14 kolejnych.
Strażacy minionej nocy najczęściej wyjeżdżali do powalonych na ulice lub chodniki drzew, które trzeba było pociąć i usunąć. W Gościnie w hali sportowej dosłownie wywiało okna. Wiatr zrywał pokrycie dachu kościoła w Gorawinie i domu w Sarbii.
W Kołobrzegu strażacy zostali wezwani do pacjenta, który w domu jest podłączony do respiratora. Brak prądu zagrażał jego życiu, strażacy użyczyli więc rodzinie chorego agregat prądotwórczy.
-Odnotowaliśmy też cztery pożary kominów oraz trzy alarmy monitoringu które okazały się fałszywe – dodaje Krzysztof Azierski – Według ostrzeżeń, które otrzymujemy, groźna sytuacja związana z silnym wiatrem ma się utrzymywać do godziny 15. Nie wiemy w tej chwili czy ostrzeżenie meteorologiczne będzie kontynuowane.