Sensation Kotwica Kołobrzeg zainaugurowała nowy sezon Suzuki I Ligi mężczyzn. Pierwszym rywalem kołobrzeżan był typowany do czołówki zespół WKK Wrocław.
Tekst: Sensation Kotwica. Fot. Jakub Rogula.
Od początku spotkania było widać nerwowość w szeregach Kotwicy, która, o ile w defensywie spisywała się bardzo dobrze, o tyle w ataku nie potrafiła zdobywać punktów z czystych pozycji. Z tego też powodu to drużyna gości schodziła na przerwę z 5 punktowym prowadzeniem. Trzecia kwarta również rozpoczęła się nie po myśli gospodarzy. Po trójkach Michała Gabińskiego i Dominika Rutkowskiego goście osiągnęli już nawet 12 punktów przewagi, jednak końcówka tej kwarty to popis Czarodziejów z Wydm, którzy po trójkach Witalija Kowalenko, Jamesa Washingtona, a przede wszystkim po 8 punktach z rzędu Pawła Dzierżaka, nie tylko zniwelowali stratę, ale także na sam koniec kwarty wyszli na jednopunktowe prowadzenie.
Czwarta kwarta rozpoczęła się po myśli gospodarzy, którzy wyszli na 6 punktowe prowadzenie. Końcówka meczu okazała się prawdziwą wojną nerwów. Oba zespoły popełniały dużo błędów w ataku. Goście seryjnie pudłowali rzuty wolne, natomiast Kotwica nie potrafiła tego faktu wykorzystać. Mylili się zarówno James Washington, Damian Pieloch, czy Witalij Kowalenko, co skutkowało tym, iż w ostatnich 7 minutach zdobyli tylko jeden punkt.
Na kilka sekund przed końcem spotkania po rzucie wolnym Michała Gabińskiego zespół WKK Wrocław prowadził dwoma punktami. Po czasie wziętym przez Rafała Franka rzut na zwycięstwo miał jeszcze Damian Pieloch, niestety piłka nie znalazła drogi do kosza.
Od 14 lat Kotwica Kołobrzeg nie potrafi wygrać meczu inauguracyjnego, tak samo było wczoraj, gdzie ostatecznie ulegliśmy drużynie z Wrocławia 66 do 64. Najwięcej punktów w drużynie kołobrzeskiej zdobyli James Washington 15 oraz Witalij Kowalenko 12.
Na ogromne uznanie zasługuje również postawa kołobrzeskich kibiców, którzy stawili się w Hali Millenium w komplecie, zasiadając na trybunach w liczbie 1400 osób. Klub z okazji inauguracji sezonu przygotował pamiątkowe koszulki, które były prezentem dla każdego, kto w sobotę zjawił się na Hali Millenium. Na konferencji pomeczowej debiutujący w kołobrzeskim zespole James Washington podziękował kibicom za wspaniały doping, przepraszając jednocześnie za to, iż do tego wspaniałego widowiska nie udało dołożyć się wygranej naszego zespołu. W następny weekend Sensation Kotwica Kołobrzeg zmierzy się w Krakowie z tamtejszym AGH.
W szeregach Kotwy wystąpi już Maciej Kucharek. Nowo podpisany zawodnik, który we wtorek dołączy do treningów z zespołem.