Wczoraj, godzina 14, gorąco, sporo ludzi na ścieżce pieszo-rowerowej i duży ciągnik z przyczepą zbierający śmieci, który blokuje całe przejście. – Nie można przejść, nie mówią już o zapachu. – irytowali się wczoraj spacerujący. – Gmina nie ma mniejszych pojazdów? Powinno to być jakoś inaczej zorganizowane.
Zdjęcia od czytelnika.
-Mamy mniejszy ciągnik, ale używanie go wcale nie rozwiązuje problemu. – odpowiada Zenon Wajgert, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustroniu Morskim. – Musiałby jeździć trzy może pięć razy częściej, żeby zebrać wszystkie śmieci. To byłoby może nawet bardziej uciążliwe.
Jak wyjaśnia Zenon Wajgert, opróżnianie koszy odbywa się dwa razy dziennie, zwykle o tej porze dnia, kiedy panuje najmniejszy ruch, czyli wcześnie rano lub wieczorem. – Jeżeli kosze faktycznie były opróżniane około godziny 14, to znaczy, że zaszła jakaś wyjątkowa sytuacja. Sprawdzę to. – zapowiada.